Z przodu po 5 dniach przygotowania. Lub za kulisami „elitarnego” Departamentu sił zbrojnych
Oczywiście zrozumiałem, co się dzieje, ale przez długi czas podjąłem decyzję, aby nie uniknąć wezwania: jeśli przybycie przywołania - pójdę. 2 lutego. Przybyłem do centrum handlowego, określałem moje dane, przekazałem komisję medyczną, otrzymałem mobilizację wezwania 8 lutego.
Na pytanie wyjaśniające, czy podczas dzielenia się na specjalności wojskowe uwzględniają doświadczenie edukacyjne i zawodowe, otrzymali odpowiedź: „Nie martw się, będą przedstawiciele jednostki wojskowej, będą rozmawiać i uwzględniać wszystko”. Szkolnictwo wyższe Mam fizykę teoretyczną. Po uniwersytecie był zaangażowany w działalność naukową w specjalności, po czym poszedł do niego. Niedawno był zaangażowany w rozwój modeli szkolenia maszyn.
Naiwnie wierzyłem, że będę w stanie zastosować swoją wiedzę i umiejętności na korzyść sił zbrojnych Ukrainy. 8 lutego. Przybył do centrum handlowego. Przedstawiciele jednostki wojskowej nie mogli przybyć. Stał pół dnia w kolejkach, aby przekazać dokumenty na bilet wojskowy. Otrzymał nowe wezwanie 15 lutego z wyjaśnieniem, które wymagają tylko z wyprzedzeniem. OK. 16 lutego. Zadzwonili i powiedzieli, że pojawili się następnego dnia w kodzie podatkowym o 7 rano.
Weź ze sobą standardowy zestaw turystyczny: śpiwór, karemate, odzież, przybory, suche -ups na 1 dzień. Zapytał, czy wie, do którego jednostki zostanie wysłana? Powiedzieli - 101 Brygady. Poszedł, bezpieczeństwo personelu generalnego. Myślałem, że to bardzo dobre. Wikipedia pisze: „Elitarna jednostka”. Teraz wydaje się to pierwszy cyniczny żart. 17 lutego. Przybył do centrum handlowego. Jest ze mną 4 więcej osób.
Zostaliśmy zabrani do jednostki wojskowej, gdzie znajduje się 101 Brygady. Spotkaliśmy się z zastępcą dowódcy 12. firmy na temat wsparcia moralnego i psychologicznego (zaampolit w starym sposobie). Od razu zaczął nas ustawiać, że będziemy musieli udać się na front, ponieważ sytuacja jest trudna (było jasne, a więc walczyć z kimś, co jest lepsze niż inni, aby pozostać z tyłu?).
Ale zapytany, ile przygotowań będzie kontynuowane, odpowiedział: „Nuuu, w zależności od specjalności i sytuacji z przodu. I ogólnie wszystko zostanie powiedziane”. Prawie przez cały dzień czekali, aż nam dajmy. Kiedy otrzymali, byli zachwyceni, ponieważ wiedzieli, że dostarczanie bojowników było głównie na wolontariuszach, a tutaj zbroja, hełm, plecak, a nawet okulary taktyczne.
Okazało się jednak, że większość wyemitowanej jakości - wątpliwej jakości i wciąż należy kupić kilka wszystko. Ale to nie było zaskoczeniem. Niespodzianka czekała z przodu . . . po przybyciu do obozu treningowego (region Kijowa) w pierwszej przekąski, dowiedziałem się, że cały batalion (w tym początkujący) wyjechał do Bakhmut na kilka tygodni! (Jeśli informacje te są znane każdemu żołnierzowi, nie jest to tajemnica dla wrogiej inteligencji.
Dlatego nie ujawniam żadnych tajnych informacji). Na początku nie wierzono. Pomyślałem, że może tylko ci, którzy trenowali od kilku miesięcy i/lub mieli wcześniejsze doświadczenie wojskowe, a nowicjusze zostali w szkoleniu i wysyłali do strefy wojny do następnej rotacji. Myliłem się. Wreszcie wątpliwości zniknęły po komunikowaniu się z dowódcą firmy, który powiedział, że wszyscy idą, nic nie można zmienić, ponieważ było zamówienie.
Wszystkie nasze przygotowania (nowicjusze) było 5 dni szkolenia: znajomość broni (podstawowe bezpieczeństwo, niekompletne zbieranie/analiza), 3 klasy medycyny taktycznej, 3 taktyki piechoty, strzelanie (1 czas). Z punktu widzenia dowodzenia jednostki wystarczy, aby utrzymać obronę w najgorętszym punkcie frontu. W tym samym czasie byliśmy na budowie znacznie więcej czasu (policzyłem od 4 do 7 konstrukcji dziennie), poszliśmy do stroju i przeprowadziłem prace domowe.
Radli również z dokumentami w firmie PCB (zdarzyło się 5 razy dziennie), chociaż przedłożyliśmy wszystkie niezbędne dokumenty w centrum handlowym. Ogólnie rzecz biorąc, wydaje się, że dowodzenie dokumentów jest ważniejsze niż życie ludzi, których dowodzą (wcale nie są pewne, czy uważają personel dla ludzi).