Incydenty

Większość jeńców, którzy wrócili do Rosji podczas ostatniej wymiany, to eksperci - róż

Według dziennikarzy 73% więźniów wojennych, zabranych przez Rosję, byłych mieszkańców kolonii, skazani za morderstwo, uprowadzenie ludzi i inne szczególnie poważne przestępstwa. Twierdzi się, że Ukraina była gotowa wymienić więcej kontrahentów i zmobilizowana. 3 stycznia 2023 r. , W ostatniej połowie roku, po raz pierwszy wymieniono jeńców wojny między Ukrainą a Rosją. Federacja Rosyjska wróciła do domu 248 osób. Większość z nich jest wykwintna.

„Ważna historia” jest napisana o tym. Należy zauważyć, że rekrutowano 73% jeńców najemców (180 osób) zwolnionych z niewoli obrony rosyjskiej w koloniach. Twierdzi się, że Ukraina była gotowa wymienić więcej kontrahentów i zmobilizowana. Publikacja sprawdziła listy i stwierdziła, że ​​w ostatnich latach składała się głównie z skazanej. Krewni oskarżonych z listy wymiany potwierdzili, że zostali zwróceni do Rosji 3 stycznia.

Wśród wymienników - wielokrotnie skazane, skazane za morderstwo, porwanie, rozbój i inne szczególnie poważne przestępstwa. Tak, Federacja Rosyjska wymieniła Denis Gukov z Kopiek, skazana za zabójstwo jego żony. Zgodnie z materiałami jego sprawy pobił ją i nalał jej genitalia wrzącą wodą, tak że, jak wyjaśnił sądowi, „zmyć wstyd jej pracy z prostytutką”.

Krewni zwolnionych okupantów zgłaszają, że nie wrócili do domu, ale są w jednostce wojskowej w pobliżu Moskwy, gdzie są przesłuchani przez FSB. Nie wiadomo, czy zwrócą je na front. Projekt „nasza droga”, która zajmuje się problemami skazanych, uważa, że ​​listy wymiany były głównie narażone, ponieważ łatwiej je wysłać na front.

Prawnik koalicji „wezwanie do sumienia”, która współpracuje z personelem wojskowym Federacji Rosyjskiej, uważa, że ​​więcej więźniów na listach jest więcej, ponieważ tworzą zespoły szturmowe, a Szturmowcy częściej zostaną schwytani. „Zakaz powrotu na front opiera się na międzynarodowych normach, a nie na rosyjskich przepisach. Dlatego teoretycznie nie ma przeszkód na froncie” - nalega.