„Nie jest szalony, ale szalony”. Rachmanin o mobilizacji w Federacji Rosyjskiej jako etap szantażu i dlaczego nie należy go nie docenić - wywiad
Pierwszą rzeczą, jaką Rosja popiera „referendum” SAT i oczywiście, cofilana częściowa mobilizacja, którą Putin również ogłosił. Wielu twierdzi, że decyzja o mobilizacji destabilizuje się dla Rosji. Film dnia, w którym mam pytanie: czy Kreml, czy Putin może wprowadzić mobilizację, nie masz pewności, że mogą stłumić wszystkie protesty, które mogą się o tym pojawić? - Konieczne jest zapytanie Putina, o co go kierował i co „za” i „przeciw”.
Mogę tylko zasugerować, myślę, że miał dwa problemy. Pierwszy - po raz pierwszy od początku tej wojny Ukraina mocno uchwyciła strategiczną inicjatywę. To nie było wcześniej, Ukraina odniosła taktyczne sukcesy, sukcesy operacyjne. Ale strategiczną inicjatywą jest nakładanie polityki, programu, narzucasz zasady wroga. Od samego początku licznika na południu, a następnie w regionie Charkiv, Ukraina podjęła inicjatywę i nadal trzyma ją w rękach.
A Rosjanie, pomimo faktu, że udało im się wyrównać linię frontu w niektórych miejscach, nie można przechwycić tej inicjatywy. A aby front nie zawalał się całkowicie, aby ta strategiczna inicjatywa nie zmieniła się w dość upokarzającą porażkę wojskową Rosji, musieli bardzo szybko podjąć pewne środki, podjąć pewne kroki. I zrobił te kroki, jest to nie tylko mobilizacja, ale także ważny krok, ale nie jedyny.
Jest to decyzja o przeprowadzeniu „referendum”, jest połączona, ponieważ faktycznie stworzyła formalny powód potencjalnego użycia taktycznej broni nuklearnej. Właściwie to zagroził wcześniej i mógł to zrobić wcześniej, ale postanowił zrobić taki dzwonek, znajdując dodatkowy powód szantażu, zrobił to. Bez tego szantażu i bez przyciągania dodatkowych sił Putin ma inne opcje, aby zatrzymać sytuację, nie było możliwe jej wyrównanie.
Ponieważ brak zasobów ludzkich, przede wszystkim zmotywowany i wykwalifikowany, stał się ogromnym problemem. Co więcej, rozumiem, że żyje we własnym świecie i jest przekonany, że wszelkie protesty są w stanie stłumić. Praktyka udowadnia, że Rosjanie niestety, jeśli porównamy nawet z zamieszkami w Iranie, nie są gotowi na aktywny opór.