"Poważna szkoda". Rosjanie na drugi dzień wystrzelili w Zaporozhye NPP - Energoatom
Istnieje ryzyko wycieku wodoru i rozpylania substancji radioaktywnych. Wysokie niebezpieczeństwo ognia. Obecnie nie ma ofiar - powiedział Energoatom. Departament zwraca również uwagę na fakt, że przed ostrzałem pracownicy Rosatom opuścili terytorium stacji. Prawdopodobnie wiedzieli o możliwym ostrzeżeniu. Ukraiński personel Zaporyzhzhya NPP jest na miejscu i podejmuje wszelkie środki w celu zapewnienia bezpieczeństwa jądrowego i promieniowania oraz eliminuje konsekwencje szkód.
W piątek, 5 sierpnia, o 14:30, w pobliżu miejsca przemysłowego ZPP było trzech „przylotów”. Z kolei burmistrz Energodar Dmitrij Orlov napisał w telegramie, że wojska rosyjskie wystrzeliły również w miastach z ZPP. Od 4 marca największa elektrownia jądrowa w Europie, Zaporyzhzhya NPP, została schwytana przez rosyjskich najeźdźców po walce w Energodar. Budynki zostały uszkodzone przez rosyjskie ostrzał w kilku miejscach, a personel stacji został schwytany.