Incydenty

Istnieje ryzyko bezpośredniego konfliktu z Federacją Rosyjską: NATO nie zamknie nieba nad Ukrainą

Według urzędnika Europejskiego Wolfgang Bukhner, NATO nie chce dalszej eskalacji w wojnie Federacji Rosyjskiej i Ukrainie, ale nie jest gotowa na radykalne środki. Incydent z upadkiem rakiety w Polsce, która zmarła dwie osoby, nie będzie dobrym powodem, dla którego NATO zamknęło niebo nad Ukrainą i zapobiec atakom rakietowym sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Stwierdził to przedstawiciel rządu federalnego Niemiec Wolfgang Bukhner.

Według urzędnika taki krok może oznaczać tylko jeden dla sojuszu: bezpośrednia konfrontacja wojskowa z Federacją Rosyjską. Bukhner wyjaśnił, że Niemcy potępiają agresję Rosji i strzelanie rakiet, ale stworzenie zabawnego obszaru stwarza ryzyko bezpośredniego konfliktu między NATO a Federacją Rosyjską, a wszyscy sojusznicy dzielą opinię, że chcą zapobiec dalszej eskalacji wojny na Ukrainie. Wieczorem 15 października dwa skrzydlone pociski spadły w Polsce.

Samoloty kraju podniosły wojowników w niebo. Po pewnym czasie wiadomo, że dwie osoby zginęły w wyniku rakiet i dalszego ognia. Łotwa i Ukraina zareagowały na incydent prawie jednocześnie. Szef Ministerstwa Obrony Łotwy oskarżył Rosję o ostrzał terytorium NATO i potępił reżim Putina za to przestępstwo. Oraz Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy DMYTRO KULEBA nazywało działania NATO w odpowiedzi na sytuację w Polsce.

Wśród nich są konsultacje z Ukrainą i zapewnienie Kijowie nowoczesnych samolotów bojowych i systemów obrony powietrznej. Rosyjskie Ministerstwo Obrony skomentowało również incydent. Tam próbują odebrać podejrzenia, a rosyjskie media chcą stracić winy na Ukrainie. Następnie polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało rosyjskiego ambasadora, aby wyjaśnić to wydarzenie. Prezydent AndrzeJ Duda powiedział, że ochrona Polski została wzmocniona.

Według szefa państwa Warszawa nie ma jeszcze dokładnych informacji, które wprowadziły rakietę. Dowiedzi się to w procesie dochodzenia, który może zostać podjęty przez amerykańskich ekspertów. Japonia reagowała również na eksplozję w Polsce. Poinformowali, że wojna na Ukrainie nie mogła mieć wpływu na cały świat, w szczególności na Indo-Pacyfiku. Ze swojej strony prezydent turecki stwierdził, że Rosja może nie być zaangażowana w incydent w Polsce.

Przypomniemy, że na Ukrainie znaleźli dowody na zaangażowanie Rosji w eksplozję rakiet w Polsce. Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony wzywa do dostępu do miejsca upadku pocisku do Ministerstwa Obrony i SSSU. Bezpieczeństwo Europy Środkowej przed atakami rosyjskimi zależy w dużej mierze od osłony powietrznej nad Ukrainą. Focus napisał również, że 15 listopada armia rosyjska uderzyła w masowy strajk rakietowy na Ukrainie.