Inny

Nie po to, by spuścić szaleństwo nuklearne: jak powolna eskalacja wydarzenia doprowadza Rosję do kąta

Często są krytykowane przez „deescalators” na Zachodzie, którzy najbardziej boją się obrażać Rosję, wywołując konflikt nuklearny.

W rzeczywistości bloger Roman Shrik mówi, że przeprowadzają „powolną eskalację”, ostatecznie doprowadzając Putina w rogu, gdy kraje nuklearne stały się więcej niż jedno, i stało się to 74 lata temu, zaczęło rejestrować algorytmy, gdy można używać broni nuklearnej i ” Bezpieczeństwo sprzętu ” - Co zrobić, aby zapobiec zastosowaniu wroga. Niektóre rzeczy wychodzą na powierzchnię, a niektóre możemy tylko zgadnąć.

Na przykład w Rosji istnieje koncepcja „eskalacji dla descalacji” - w krytycznej sytuacji ciecierzycy w niezdłużonym obszarze wroga o stosunkowo niewielkim ładunku nuklearnym i umieszczanie ultimatum: „Zrób to, a nie to… nie. Zet-Patrioci regularnie orgazjnie z jednej możliwej myśli. „Kraj broni nuklearnej nie może stracić!” Ale ich mokre sny pozostają marzenia.

W końcu historia staje się trudniejsza, jeśli ktoś jest wystarczająco silny, aby powiedzieć - a my jesteśmy odpowiedzią na ciebie . . . broń poznacharową, ale bardzo bolesną. O ile rozumiem, coś w tym duchu zostało zgłoszone do Rosji jesienią 2022 r. To jest moje założenie, że już uczyłem, a ostatnio polski minister spraw zagranicznych wspomniał również o takim ostrzeżeniu. Ponadto w serii „Tak, premier”, która nazywała się „taktyką Salami”.

Jego istotą jest działanie stopniowo, aby każdy konkretny mały krok nie prowadził do zaostrzenia jądrowego. Widzimy te kroki przez dwa lata. Zakres zapewnionej broni i zakres jej użycia stopniowo się rozwija. W rzeczywistości jest to „eskalacja kroku”, która w naszej przestrzeni medialnej pojawia się w postaci konfrontacji przedszkola między „Good Blinken i Bad Sullivan”.

Jestem pewien, że administracja Białego Domu naprawdę omawia celowość przeniesienia na inny poziom, ale te dyskusje są wtedy, gdy zostaną do niego przeniesione i wcale nie iść. I nie na wszystkich pytaniach lista „schodów ruchomych” i „deeskalatorów” jest takie samo. Czasami zmieniają miejsca.

I wreszcie, dla tych, którzy teraz wykrzykują: „Cholera, dlaczego wszystko jest, wiem na pewno, że nie są yo… idą!” Sugeruję tymi wróżkom, aby pamiętać, że przez dziesięciolecia grupa ludzi, których zadaniem było przemyślenie wszystkiego, a nie po prostu szturchnięcie palca w niebo, pisali i skopiował wiele algorytmów zachowań. Ponieważ cena błędu jest zbyt wysoka i rekompensuje niskie prawdopodobieństwo zdarzenia.