Nowe amerykańskie drony będą mogły złapać rosyjskie okręty podwodne na duże odległości (wideo)
Mark Bok wcześniej pełnił funkcję oficera marynarki wojennej USA i przypomniał sobie, że podczas zimnej wojny wojsko szukało okrętów podwodnych za pomocą „pasywnego sonaru” - bardzo wrażliwego sprzętu, który przechwytuje dźwięki. Później pojawiły się cichsze okręty podwodne, więc zaczęły być złapane przez echolokacja.
Captas-4 wykorzystuje podobną zasadę-urządzenie można zrzucić z kanału statku i obniżyć na głębokość od 15 do 180 metrów, najskuteczniej w poszukiwaniu okrętów podwodnych. Raz w danej pozycji sprzęt zaczyna wytwarzać fale dźwiękowe odbijane od obiektów i ich lokalizacji, a następnie dane są przesyłane na statek. Mark Bok podkreślił dwie główne zalety systemu - wielki promień działania i rozkład sygnałów.
Ponieważ „hałas” Captas-4, okręta podwodna może go usłyszeć i zrzucić, a następnie zaatakować. Jednak sygnał lokalizacji wroga nie otrzyma drona, ale inny statek, który nie będzie znany. „To bardzo przerażający scenariusz dla okrętów podwodnych. I Stany Zjednoczone powinny być dumne, że będą miały taką przewagę obronną” - powiedział Thales. Według Marka Boka umowa Captas-4 zostanie dostosowana do użytku w amerykańskich fregatach wojskowych Constel (FFG-62).