Kremlin poszedł VA-Bank: Co oznacza „Operacja Oreghnika” Putina
Skąd się wziął ten „Ploughman”, jego cechy są nieznane. To jego pierwsza publiczna wzmianka. Ale fakt, że Puylo wspiął się na ekrany - wskazuje, że naprawdę przeszkadza mu sytuacja z ciosami na terytorium Federacji Rosyjskiej. I… że jest przekonany, że tak jakby jego „Oresshnik” może przestraszyć wydarzenie. Ale jeden ważny niuans: według niego był to tylko „test” nowej rakiety.
Oznacza to, że nie ma jeszcze produkcji przemysłowej! Ze zdrowym rozsądkiem fakt ten nie powinien przestraszyć, ale stymulują Zachód do zmiażdżenia jaj gadżetów, dopóki się nie wyklują. Chociaż Zachód jest przyzwyczajony do obaw. Ale po raz kolejny było to dla niego zagrożenie, więc jeśli zatrzyma się lub ograniczy Ukrainę, to zagrożenie nie pójdzie nigdzie, ale wzrośnie tylko wtedy, gdy „test” zmieni się wraz z produkcją seryjną.