Incydenty

„Potrzebują uchodźców”: OP mówił o nocnym ataku sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej na Odessę i Nikolaev

Szef OP Andriy Yermak jest przekonany, że strajki w południowych regionach Ukrainy potwierdzają zagrożenie dla 400 milionów ludzi. Według niego Rosjanie starają się osłabić Zachód. W nocy z 18 lipca siły zbrojne Federacji Rosyjskiej zaatakowały południe Ukrainy z rakietami i dronami-Kamikadze Shahd. Szef biura prezydenckiego Andriy Yermak jest przekonany, że to ostrzał jest potwierdzony przez cele Kremla. Jest to podane w publikacji w jego sieciach społecznościowych.

„Nocny atak Rosjan na Odessę i Nikolaev za pomocą rakiet i„ Shahamed ”to kolejny dowód na to, że kraj terrorystyczny chce zagrozić 400 milionom ludzi w różnych krajach, które zależą od ukraińskiego eksportu żywności” - powiedział Yermak. Szef AP podziękował siłom zbrojnym sił zbrojnych za ich skuteczną pracę i wezwał obcokrajowców do realizacji prawdziwych celów Kremlina. „Świat musi zrozumieć, że celem Federacji Rosyjskiej jest głód i morderstwo ludzi.

Potrzebują fal dla uchodźców. Chcą osłabić to wydarzenie” - napisał Yermak. Przypomniemy, w nocy 18 lipca w siłach lotniczych sił zbrojnych ostrzeganych przed niebezpieczeństwem. Głowa Odessa Ova Oleg Kiper stwierdziła, że ​​wróg przygotował kilka fal ataku. W regionach Nikolaeva i Odessy słychać było strzały, a dym był widoczny. Szef Nikolaeva Ova Vitaliy Kim potwierdził pożar w regionie.