Polityka

Popieramy wojnę, nie bierzemy za to odpowiedzialności - wyniki ankietowania Rosjan

Badanie stwierdza, że ​​za pół roku wojny o pełnej skali z Ukrainą nastrój rosyjskiego społeczeństwa nie zmienił się. Jednocześnie większość Rosjan odczuwa dumę z kraju. Rosyjska służba analityczna „Levada-Center” przeprowadziła kolejne socjologiczne studium podejścia Rosjan do wojny z Ukrainą. Okazało się, że zdecydowana większość nadal popiera działania rosyjskich najeźdźców.

46% respondentów „prawdopodobnie popiera” działania sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej na Ukrainie, kolejne 30% „wsparcia”. Nie popierają - tylko 17% respondentów. W porównaniu z marcem poziom wsparcia spadł tylko o 4%, a dzieje się tak pomimo faktu, że błąd statystyczny w badaniu, w którym uczestniczyło 1600 obywateli rosyjskich, nie przekracza 3,4%. Najmniej zwolennicy armii rosyjskiej-65%w kategorii wiekowej 18–24 lat.

Wśród ankietowanych w wieku 55 lat i starszych od nich są 85%. Warto zauważyć, że jednocześnie Rosjanie nie czują się odpowiedzialni za śmierć pokojowych ludzi i zniszczenie na Ukrainie. 60% respondentów stwierdziło, że nie ponosi odpowiedzialności za to, 23% uważa, że ​​są odpowiedzialne tylko i tylko 10% uznało, że z pewnością są odpowiedzialne. Rosjanie zapytali również, jakie uczucia czują o wojnie z Ukrainą.

Jak się okazało, liczby nie zmieniły się znacząco w porównaniu z marcem. 48% odczuwa „dumę z Rosji”, 31% - „lęk, strach, horror”. Zapytany, czy kontynuować wojnę, czy pójść na negocjacje, przeprowadzono wywiady prawie jednakowo: prawie połowa (48%) uważa, że ​​konieczne jest kontynuowanie działań wojennych, nieco mniej (44%) - że rozmowy pokojowe są warte rozpoczęcia.