Inny

Zarezerwuj jako broń: jakie wyzwania stoją dziś dla ukraińskich wydawców

Aby się rozprzestrzeniać: dzisiaj biblioteki są obchodzone na Ukrainie. Podczas wojny to święto brzmi nowe: biblioteki stają się schronami i bronią księgową przeciwko zapomnieniu. Ale podczas gdy czytelnicy szukają historii o przeszłości i przyszłości, młodzi wydawcy są zmuszeni wybierać prawa, walczyć z piractwem i konkurować z Tiktokiem. Focus mówił o tych wyzwaniach z homarem wydawnictwa. Dzisiaj, 30 września, Ukraina jest obchodzona na Ukrainie.

Dla Ukraińczyków to święto brzmi szczególnie - ponieważ nasze biblioteki stały się „cichymi salach dla książek” w prawdziwe punkty niezłomne. Jest wyposażony w schroniska, bezpłatne kursy edukacyjne, pracowników wolontariuszy, spotkania dla dzieci, które straciły dom. W miastach linii frontu bibliotekarze często pozostają jedynymi pracownikami kulturowymi trzymającymi społeczność „na powierzchni”.

Ponadto podczas wojny sama książka stała się bronią - bronią przeciwko zapomnieniu i rosyjskim mitom. W dzisiejszych bibliotekach ukraińskich najczęściej proszeni są o literaturę historyczną: od epoki Cossacka po współczesne badania nad Maidan i wojny w Donbass. Książki o historii Ukrainy, tłumaczenia ukraińskich autorów na świecie, a nawet komiksy o wojnie stają się sposobem na tworzenie tożsamości narodowej. Ale biblioteka jest nie tylko repozytorium tomów historycznych.

Jest to żywy organizm pełen nowych książek, które odzwierciedlają teraźniejszość i marzenia o przyszłości. Ukraińscy czytelnicy coraz częściej zwracają się do fantazji: podczas wojny gatunek ten daje możliwość ucieczki od rzeczywistości, myśląc o metaforach i alternatywnych światach.

O tym, jak fantazja na Ukrainie staje się książką o przetrwaniu i tym, co oznacza bycie młodym wydawnictwem w wojnie - Focus rozmawiał z Ruslanem Nonką - właścicielem nowego ukraińskiego homara wydawniczego, który specjalizuje się w gatunkach, które wywołują refleksje i dyskusje: Scientific Fantasy i Dokumentary. Dlaczego tak trudno jest uzyskać prawo do tłumaczenia bestsellera świata? Jest to oddzielna i raczej myląca „gra”.

Jeśli książka stanie się hitem, kilku wydawców twierdzi, że tłumaczenie jest rozpoczęte. Właściwy posiadacz lub agent rozważa propozycje, wybiera partnera, a cena stale rośnie. Kolejnym wyzwaniem jest znalezienie właściciela praw. Może to być autor, agencja lub duża korporacja. Czasami nasze listy pozostają bez odpowiedzi przez miesiące. Czy zdarza się, że prawa do tłumaczenia ukraińskiego są sprzedawane jednocześnie kilku wydawcom? Takie przypadki występują, ale rzadko.

Zwykle prawa są sprzedawane wyłącznie - One Publishing House ma prawo do opublikowania książki na ukraińskiej na świecie. Czasami jednak kilku wydawców otrzymuje te same prawa, co powoduje pewien chaos. Jak długo trwa z pierwszego listu do podpisania umowy? Średnio około czterech miesięcy. Jeśli chodzi o małego autora bez agenta, możesz negocjować za kilka tygodni. Ale w przypadku dużych agencji lub korporacji negocjacje mogą trwać pół roku.

Często proces przechodzi przez wystawy lub wakacje, gdy agenci po prostu nie odpowiadają. Czy biznes książki jest szkodliwy dla amatorskich tłumaczeń w kanałach telegramowych? Nie wyrządzają specjalnej szkody. To jest dzieło entuzjastów wąskiej publiczności. Znacznie większym problemem są pirackie domy drukarskie, które biorą kopie elektroniczne lub papierowe i drukują książki bez żadnych praw. Działają szybko i tanio, a to naprawdę bije autorów i prawnych wydawców.

Co jest trudniejsze: przekazać styl autora lub dostosować rzeczywistość kulturalną? Zależy od języka i gatunku. W prozie angielskiej lub niemieckiej najważniejsze jest rytm i styl. A w przypadku literatury chińskiej wszystko jest inne: konieczne jest wyjaśnienie odniesień kulturowych, tradycji, a nawet rzeczy domowych, które nie są jasne dla ukraińskiego czytelnika. W tym sensie tłumacz staje się mediatorem kulturowym.

Fikcja wymaga dokładności warunków - zawsze konsultujemy się z redaktorami naukowymi, aby uniknąć błędów. Czy kiedykolwiek odmówiłeś publikacji po zakupie praw? Tak, to się stało. Podpisaliśmy umowę, ale po głębszym przeczytaniu zdaliśmy sobie sprawę, że tekst zawiera narracje, które były dla nas niedopuszczalne. I celowo porzuciliśmy projekt, pomimo strat finansowych. Ponieważ wartości i reputacja domu wydawniczego są dla nas ważniejsze.

Czy Ukraińczycy czytają mniej czy mniej niż wcześniej? Po rozpoczęciu wojny w pełnej skali czytelnicy stali się mniej - ludzie często nie mają siły i zasobów. Ale ci, którzy teraz czytają, kupują i konsumują więcej książek niż wcześniej. Jest to taki „główny efekt publiczności”: mniej osób, ale bardziej zaangażowanych czytelników. Kolejną ważną zmianą jest to, że literatura ukraińska stała się znacznie bardziej popularna.

To, co wcześniej było ograniczone, jest obecnie bardzo poszukiwane. Audiobooki i podcasty to konkurencja lub nowa szansa na rynek? Audiobooki częściej rozszerzają rynek. Słuchane są w transporcie, siłowni, w domu. To kolejny sposób na „konsumowanie” książek. Podcasty wymagają czasu ze wszystkich formatów, książki nie są wyjątkiem. Ale na całym świecie audio zajmuje tylko 5-10% rynku i jest mało prawdopodobne, aby dominuje.

Czy klasyczny czytelnik zniknie poprzez rozwój nowych formatów? Nie, klasyczni czytelnicy byli i będą. Ktoś lubi przechowywać papierowe książki jako artefakty, ktoś czyta tylko elektron, a ktoś wybiera mieszankę. Ale faktem jest również, że konkurencja jest szalona: seria, sieci społecznościowe, gry - wszystko to konkuruje w tym samym czasie, w którym kiedyś było „książki”.

Tak więc naszym zadaniem jako wydawców jest uczynienie książek tak wysokiej jakości i atrakcyjnym, że ludzie świadomie je wybierają. Jak wybierasz autorów i SMS -ów? Istnieje kilka czynników. Po pierwsze, są to gatunki, którymi jesteśmy zainteresowani. Po drugie, musimy polubić samą fabułę i zwracamy wielką uwagę na recenzje czytelników z innych krajów. Koncentrujemy się również na statystykach: sprzedaży, ocen w społecznościach książek.

Pomaga zrozumieć, że będzie to interesujący rynek ukraiński. Jest to ważne i wyróżniają bestsellery (które są szybko sprzedawane i równie szybko zapomniane) i longcellerów (które są konsekwentnie kupowane od lat). Jakie były największe problemy na początku? Najtrudniej było pokonać „barierę wejściową”: znaleźć odpowiednie kontakty, nawiązać komunikację z agentami, zrozumieć logikę rynku praw. Drugim problemem jest konkurencja.