Poruszanie Putina, Baiden i Trump było monitorowane dzięki popularnej aplikacji - dochodzenie
Dziennikarze Le Monde stwierdzili, że niektórzy amerykańscy tajni agenci używają aplikacji Strava Fitness. Strava to aplikacja do szkolenia w zakresie szkolenia, która jest w większości wykorzystywana przez biegaczy i rowerzystów do rejestrowania swojej aktywności i dzielenia się treningami ze społecznością. Jest używany przez około 125 milionów ludzi na całym świecie. Wszystko zaczęło się na początku 2018 r. Od „karty aktywności” dodatku.
Sieć społecznościowa, która zaprezentowała ją kilka tygodni wcześniej, pokazuje wszystkie łączne podróże użytkowników: im grubsza i jaśniejsza linia, tym więcej sportowców przeszedł ta trasa. We wszystkich głównych miastach świecą parki i banki rzeczne. I odwrotnie, obszary, w których niewielu użytkowników Strava pozostają ciemno.
Ale potem na pustyni syryjskiej odkryto świecące szlaki, na której było wojsko, które nie myślały o ukryciu swojej działalności sportowej i zamiast tego opublikowało ją publicznie. Łącząc anonimowe dane, Strava ujawnia obecność baz wojskowych na całym świecie lub, częściej, ich lokalizacji i tras, podróżowanych przez żołnierzy lub wokół nich. W Stanach Zjednoczonych Pentagon stwierdza, że problem ten jest bardzo poważny.
We Francji Ministerstwo sił zbrojnych również skręca orzechy. Jeśli chodzi o Strava, przenosi odpowiedzialność na swoich użytkowników, wskazując, że tylko działania publiczne zostały połączone, ale obiecuje uprościć ustawienia poufności.
Krótko po tym badaniu francuskiego satyrycznego tygodnia, Le Canard Enchaîné i Daily Newspaper Le Télégramme znaleźli jeszcze większą lukę: możesz zidentyfikować nazwę usług wywiadowczych lub francuskich żołnierzy, nie przekazując anonimowej karty i podejmując działanie.
Niektórzy z nich to pracownicy francuskiej agencji wywiadu zagranicznych, wewnętrznych usług wywiadowczych (DGSI) lub żołnierzy znajdujących się na bazie IL-Long w Brittanie, gdzie znajdują się francuskie okręty podwodne atomowe. Z ich profili łatwo jest znaleźć ich adres domowy, nawyki, a nawet jeśli zabiorą je ze sobą na imprezy sportowe, nazwiska swoich bliskich.
Le Monde znalazł użytkowników Stravy wśród Donald Trump Security Service, Joe Biden i Kamala Harris, a także prezydenta francuskiego Emmanuela Macrona i prezydenta rosyjskiego Władimira Putina. W jednym przykładzie Le Monde śledził strażników Macrona przez Stravę, aby ustalić, że francuski przywódca miał weekend w Norman Maritime Resort w 2021 roku. Podróż powinna być prywatna i nie została wymieniona w oficjalnym porządku obrad prezydenta.
Le Monde poinformował, że Melania Trump i Jill Biden można również ustalić, śledząc profile swoich strażników w Strava. W oświadczeniu dla Le Monde, amerykańska tajna służba stwierdziła, że jej pracownicy nie mogą korzystać z osobistych urządzeń elektronicznych podczas wykonywania zadań bezpieczeństwa, ale „nie zabrania pracownikom korzystania z sieci społecznościowych do celów osobistych”.
Zostali tam ograniczeni, że zostali poinformowani przez personel i rozważali te informacje w celu „ustalenia, czy potrzebne jest dodatkowe szkolenie lub zarządzanie”. „Nie sądzimy, że istniały jakiekolwiek zagrożenia dla żadnej z osób chronionych”-dodali do Secret Service i zauważyli, że ich miejsce zamieszkania, a zatem „regularnie ujawniane w ramach publicznych harmonogramów wydania”.
W innym przykładzie gazeta Le Monde poinformowała, że profil amerykańskiej tajnej służby w Strava otworzył lokalizację hotelu, w którym Biden zatrzymał się w San Francisco w celu uzyskania ważnych negocjacji z Chin Chapter Czinpin w 2023 r. Kilka godzin przed przybyciem Baidena agent opuścił hotel za pomocą Strava, która śledziła jego trasę.
Dziennikarze twierdzą, że zidentyfikowali 26 amerykańskich agentów, 12 członków francuskiego GSPR (prezydencka grupa bezpieczeństwa) i sześciu członków rosyjskiej FSO (Federal Security Service), wszyscy byli odpowiedzialni za bezpieczeństwo swoich oddziałów i zatem mieli publiczne rachunki na temat Strava, a zatem, a zatem Strava, a zatem Strave zgłosili własne podróżowanie w sieci, w szczególności podczas podróży biznesowych.
Le Monde nie wymienił nazw strażników ze względów bezpieczeństwa. Raport stwierdza, że poruszanie się po Strava może prowadzić do naruszeń bezpieczeństwa, zwłaszcza gdy pracownicy ochrony idą do miejsc takich jak hotele, w których ich kierownictwo zatrzymują się i spotykają. W poniedziałek biuro Macrona stwierdziło, że konsekwencje problemów zgłoszonych przez Le Monde „są bardzo małe i w żaden sposób nie wpływają na bezpieczeństwo Prezydenta Republiki”.
Władze lokalne są poinformowane przed ruchem Macron, a jego miejsce pobytu jest zawsze całkowicie bezpieczne, więc „nie ma ryzyka”, mówi oświadczenie. „Jednak szef centrali wysłał do agentów przypomnienie, aby nie korzystali z tej aplikacji” - dodał Macron. W biurze Kamala Harris nie skomentował, aw biurze Donalda Trumpa przedstawiciel krajowy komitet Partii Republikańskiej powtórzył niektóre z jego krytycznych uwag przeciwko administracji Biden.
Według Ibrahima Baghili, specjalisty w dziedzinie informatyki i profesor cyberbezpieczeństwa na University of Louisiana, obowiązuje ryzyko bezpieczeństwa związane z kondycją, wskazuje na potrzebę bardziej ścisłego regulacji, w jaki sposób firmy technologiczne mogą korzystać z danych konsumenckich. Badania Baghili pokazały, w jaki sposób atakujący mogą wykorzystywać dane fitness do śledzenia potencjalnych ofiar, powodując ryzyko prześladowań, rozboju i innych przestępstw.
Według Baghili konsumenci często dają programistom prawo do korzystania lub sprzedaży swoich danych, zgadzając się z warunkami usług. „Firmy uwielbiają nasze dane i uwielbiamy ten produkt, dlatego podajemy dane za darmo. Rząd naprawdę musi wzmocnić środki, aby wykorzystać dane i czas ich przechowywania” - powiedział ekspert.
Raport podkreśla, że identyfikacja strażników prezydenckich (niektórzy z nich używają swoich pełnych nazwisk w Strava) może również pomóc w znalezieniu innych szczegółów na temat ich adresów osobistych, rodzin, przeprowadzek i fotografii, które umieścili w różnych sieciach społecznościowych. Wszystko to można wykorzystać do wywierania na nich presji na złośliwe cele.