Polityka

Nowy prezydent Syrii chce zaprzyjaźnić się z Rosją, ale żąda ekstradycji Bashara al-Assada

Udostępnij: Paradoksalne żądania postawione przez Ahmeda al-Sharaę w dużym wywiadzie. Pierwszą dla amerykańskich mediów, którą podał jako nowy przywódca Syrii po ucieczce poprzedniego dyktatora Bashara al-Assada, mieszkającego obecnie w Rosji. Ahmed al-Sharaa powiedział, że Syria „potrzebuje Rosji”, ale będzie szukać sprawiedliwości za zbrodnie Assada. Opowiedział o tym w wywiadzie dla „The Washington Post”.

Ahmed al-Sharaa, były bojownik w Syrii i Iraku, został pierwszą syryjską głową państwa, która złożyła wizytę w Białym Domu. Udzielił wywiadu w St. Regis w Waszyngtonie. „W ciągu godzinnej rozmowy były bojownik, który rozmawiał przez tłumacza, omówił znaczenie przywrócenia stosunków Syrii ze Stanami Zjednoczonymi.

Szczerze ocenił także trwające negocjacje z Izraelem, powojenną przemoc na tle religijnym i swoją własną niesamowitą podróż od irackiego bojownika i przywódcy rebeliantów w Syrii do pierwszej syryjskiej głowy państwa, która spotkała się z prezydentem USA w Waszyngtonie” – relacjonują dziennikarze Suzanne Giorgi i To you Raji. Al-Sharaa wie, że Bashar al-Assad przebywa w Moskwie pod ochroną Władimira Putina.

Przypomniał, że Syria od 10 lat jest w stanie wojny z Rosją: „To była trudna wojna. Kilka razy twierdzili, że mnie zabili”. Ale jednocześnie Syria potrzebuje Rosji – stwierdził – ponieważ jest ona stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ. „Potrzebujemy jej głosu, aby był po naszej stronie w niektórych kwestiach i mamy z nimi strategiczne interesy. Nie chcemy narzucać Rosji alternatywnych lub innych opcji rozwiązania kwestii syryjskiej.

Sprawa Bashara al-Assada budzi niepokój w Rosji, a nasze stosunki z nią są wciąż na początku drogi. My, Syryjczycy, zachowamy prawo do żądania postawienia Assada przed wymiarem sprawiedliwości” – powiedział nowy prezydent Syrii. Al-Sharaa będzie zabiegać o zniesienie sankcji nałożonych na Syrię i poprawę stosunków ze Stanami Zjednoczonymi.

„Najważniejszym zadaniem jest rozpoczęcie budowania stosunków między Syrią a Stanami Zjednoczonymi, ponieważ w ciągu ostatnich 100 lat te stosunki nie były zbyt dobre. Szukaliśmy wspólnych interesów między Stanami Zjednoczonymi a Syrią i odkryliśmy, że mamy wiele wspólnych interesów, które możemy rozwijać, takich jak bezpieczeństwo i interesy gospodarcze.

Stabilność w Syrii wpłynie na cały region, a niestabilność w Syrii wpłynie także na region” – powiedział al-Sharaa. Zapytany o zniknięcie reportera „Washington Post”, Austina Tice’a w Syrii, nowy prezydent odpowiedział, że wojnę w Syrii rozpętał „były reżim” przeciwko narodowi syryjskiemu i że 250 000 osób, zarówno Syryjczyków, jak i cudzoziemców, zaginęło. A szuka ich specjalna komisja.

Al-Sharaa przyznał, że walczył przeciwko Stanom Zjednoczonym, ale jego zdaniem walka nie jest wstydem, jeśli odbywa się to w szczytnym celu. „Brałem udział w wielu wojnach, ale nigdy nie spowodowałem śmierci niewinnej osoby” – powiedział. Odnosząc się do trwających walk w Syrii, stwierdził, że jest to „okres przejściowy”, w którym „sytuacje, warunki i prawa różnią się od tych w stabilnych krajach”.

Al-Sharaa powiedział, że Syria rozpoczęła wojnę z Izraelem 50 lat temu. Następnie, w 1974 r. , podpisano porozumienie o wycofaniu się, które obowiązywało 50 lat, ale po ucieczce Assada Izrael rozszerzył swoją obecność w Syrii. Nowy prezydent prowadzi negocjacje i chce, aby Izrael powrócił do granic, które istniały przed 8 grudnia. „Izrael okupował Wzgórza Golan, aby chronić Izrael, a teraz narzuca południowej Syrii warunki, aby chronić Wzgórza Golan.

Być może więc za kilka lat zajmą środkową część Syrii, aby chronić południe. W ten sposób dotrą do Monachium” – powiedział al-Sharaa. Przypomnijmy, że wcześniej wyszło na jaw, że Bashar Assad, zbiegły dyktator syryjski, został otruty w Moskwie, ale przeżył. Bashar al-Assad i jego rodzina uciekli z Damaszku w Syrii w grudniu 2024 r. Pod koniec listopada 2024 r. syryjscy rebelianci rozpoczęli ofensywę przeciwko siłom prorządowym Bashara al-Assada i siłom rosyjskim.