Śledził radary i rakiety: Ukraina polowała na wywiad „Ivan Hurs” przez około rok - Forbes
Jednym z nich jest statek Ivan Hurs z floty Morza Czarnego Federacji Rosyjskiej. Siły zbrojne na około rok polują na 4000-tonowy statek, którego załoga to 131 osób. W ostatnią niedzielę statek został prawdopodobnie uderzony przez rakietę uchyloną w pobliżu molo w Sewastopolu. Dziesięć miesięcy temu drony morskie ścigały ten statek 120 km na północny wschód od Bosforu.
„Dron musiał zostać wypłynięty ponad 500 km podczas niezwykle trudnej operacji” - poinformowali dziennikarze, powołując się na źródło. - Początek misji został przełożony z powodu złej pogody. Połączenie było wielokrotnie przerywane ”. Chociaż dron morski zbliżył się i eksplodował, rosyjski statek najwyraźniej nie miał szkód. Wkrótce naczynie wywiadowcze zostało zauważone, że wrócił do Sewastopolu i najwyraźniej nietknięty.
Ivan Hurs jest wyposażony w ostrzeżenia radarowe i inne elektroniczne produkty słuchowe, które umożliwiają nagrywanie radarów i akumulatorów pocisków Ukrainy. W szczególności te wystawione wzdłuż wybrzeża Morza Czarnego. Te same radary i rakiety, które odnotowały rosyjskie samoloty wojskowe nad Morzem Czarnym i statkami. Flota Morza Czarnego Federacji Rosyjskiej stara się zapobiec dalszym ciosom, co zapewnia mapowanie sił przybrzeżnych Ukrainy.