Incydenty

W Odessie trener został owinięty i życzył śmierci wojskowej: został już zabrany przez pracowników TCC (wideo)

Mężczyzna mówił nieprzyzwoicie, nazwał ukraińskie wojskowe „niewolnikami” i życzył ich śmierci. Lokalni działacze wyjaśnili mu zasady komunikacji, ale trener „upadł” bez stałego dialogu. Trener fitness z Odessy 6 lipca zakończył ukraińskie wojsko. Początkowo nazwał ich niewolnikami i życzył im śmierci, wideo z tego incydentu pokazało działaczowi Odessa Demyan Ganul w Telegramu. „Ale dla mnie przez *** i że walczycie, wszyscy, którzy tam walczą, długi *** eb.

Jesteś niewolnikiem. Idź dalej w walce, dopóki nie umrzesz. Nie jesteś dla mnie człowiekiem, jesteś r *** Umarliście tam, by umrzeć - powiedział do wojska. Mężczyzna nadal przysięgał agresywnie, pomimo faktu, że wojsko opowiedział mu o zasługę frontu. Ganul zauważył, że trudno mu było obejrzeć ten film do końca, ponieważ adrenalina i pragnienie zemsty go przytłoczyły.

„Z wideo jasno wynika, że ​​[ten, kto się obraża] widzi osobę w formie, a z nienawiścią separatystyczną pragnie śmierci i wysyła obrońcę” - powiedział. Później działacz, aby odwiedzić sprawcę i przeprowadzić z nim „rozmowę”, jak rozmawiać z istniejącym wojskiem. „Kiedy te długie *** zdają sobie sprawę, że nie możesz być bykiem, nawet jeśli jesteś trenerem fitness i trochę pompowany.

Podłoga jest mokra, trener nie trafił w stopy i upadł”, krótko opisał sytuację. Trener Odessa został również zabrany do centrum handlowego w minibusie, teraz ma komisję medyczną. Wojsko będzie w stanie zapytać go, dlaczego życzy ich śmierci, aktywistę podsumował. Pod koniec czerwca 2024 r. W Kijowie mocno pokonamy weterana, byłego wojska z 32 oddzielnej zmechanizowanej brygady. Trzech atakujących nie lubili jego fryzury.