„Nie trzeba się ekscytować”: wojsko wystawiło skandal na punkcie kontrolnym w pobliżu Kijowa (wideo)
W pierwszym filmie krajowy funkcjonariusz policji popycha mężczyznę w postaci żołnierza sił zbrojnych Ukrainy. „Nie muszę wskakiwać. Zachowaj dystans” - mówi policjant. Subskrybent, który w sprawie praw anonimowości wysłał media te pochodzenie wideo, twierdzi, że mężczyzna w mundurze wojskowym właśnie przybył z jednego z najgorętszych punktów na mapie Ukrainy - Bakhmut. Drugi film, który opublikował kanał telegramowy, został nakręcony przez kamerę policyjną.
Pracownicy ci pokazują, jak krajowi policjanci zatrzymują samochód w punkcie kontrolnym. Według policji, powodem zatrzymania jest to, że kierowca przechodził z wiersza do rzędu bez włączania obrotowych świateł. Również kierowca samochodu, który był ubrany w niebieską kurtkę, nie przymocował pasa bezpieczeństwa. Personel policji krajowej wyjaśnił przyczynę zatrzymania mężczyzny i poprosił o przedstawienie dokumentów w samochodzie, prawa jazdy i paszportu.
Kierowca samochodu przez długi czas odmówił przestrzegania wymogów policji. Początkowo kilkakrotnie zapytał przyczynę przystanku, chociaż policja już to wyjaśniła. Następnie mężczyzna chciał zapoznać się z dokumentami organów ścigania. Następnie stwierdził, że ma tylko paszport w załączniku elektronicznym. Po tym, jak policjanci zidentyfikowali kierowcę samochodu, okazało się, że mężczyzna miał już 24 karę za naruszenie przepisów ruchu drogowego.
W tym samym czasie nadal rozmawiał z władzami: nazywał policją „facetami”, zwrócił się do nich do „ciebie” i twierdził, że istnieją kary za naruszenie przepisów ruchu drogowego tylko po to, by „nakarmić” policję. Kiedy mężczyzna otworzył bagażnik, znalazł torbę kamuflażową. Krajowy funkcjonariusz policji poprosił właściciela o zbliżenie się i zademonstrowanie zawartości torby i kilku papierowych toreb.
Okazało się, że wszystkie te rzeczy należą do mężczyzny w mundurze wojskowym. Odmówił przedstawienia torby do inspekcji. Wojsko zażądało również wezwania agentów w punkcie kontrolnym. Ponadto zbliżył się do funkcjonariusza policji i powiedział: „Jeśli nie mam teraz broni, myślisz, że możesz ze mną porozmawiać?” Następnie krajowy funkcjonariusz policji odepchnął go i poprosił o podążanie za dystansem.
Ze swojej strony jeden z funkcjonariuszy sił zbrojnych, patrząc na wideo, doszedł do wniosku, że prawo zostało naruszone przez policję krajową. Według niego brutalnie potraktowali mężczyznę w mundurze wojskowym, który „nie bał się bronią w rękach, aby pójść na front”. Jednocześnie wojsko przyznało, że mężczyzna w radach wideo mógł naruszyć przepisy ruchu drogowego i kodeks administracyjny.
Może to jednak być powód, dla którego policja „traktowała go brakiem szacunku”. Przypomnimy 14 lutego w Odessie, wojsko sztywno położyło mężczyznę na ziemi. Incydent miał miejsce w pobliżu rynku prywatnego, mężczyzna próbował złapać mu dłonie i stopy. Naoczni świadkowie twierdzą, że proces mobilizacji był w toku, ale istnieje wersja walki z bezdomnym. Focus napisał również, że w sierpniu 2021 r. Funkcjonariusze policji walczyli w pobliżu Kijowa.