„Nie patrz”: po zniszczeniu kwatery głównej floty Morza Czarnego na Krymie zaczęły ukrywać się w morzu - siły zbrojne
Według niej ostatnie wydarzenia nieznacznie zmieniły sytuację, a pewne zamieszanie odnotowano w rosyjskim kierownictwie. Wynika to z faktu, że użycie przewoźników rakiet na Morzu Czarnym było przypadkowe i bez znaczenia. „Wyszli, wyszli, manewrowani niejasnymi trasami z nieuzasadnionym zużyciem paliwa, bez zadań. Zwiększyli obecność statków, poprawione, zastąpione, to znaczy gotowości.
Ale nadal były przyzwyczajone do wierzenia, że istnieje zarządzanie zarządzanie że istnieje instrukcja i kierownictwo. Flota może być zdolna ” - powiedziała Natalia Humeniuk. W rezultacie rzeczniczka sił obronnych południowych kontynuowała, można już stwierdzić, że na Morzu Czarnym w aktywności morskiej wroga znajduje się względna przerwa. Rosyjskie statki zaczęły bardziej ukrywać się i szukać bezpiecznego miejsca do bazy i pozostania na Morzu Czarnym.