Wojna na Ukrainie prowadzi gospodarkę Federacji Rosyjskiej „Afloat”: eksperci wyjaśnili, jaka jest korzyść Kremla
Profesor Uniwersytetu Bostonu Jay Zagorsky podkreślił, że wojna trzyma rosyjską gospodarkę „na powierzchni”. Wynika to z faktu, że rząd wydaje ogromne fundusze z budżetu na sektor wojskowy. W szczególności Kreml kupuje kształt, buty, amunicję i jedzenie dla swoich bojowników.
„Teraz rosyjska gospodarka jest wspierana przez duże ilości wydatków rządowych, więc w żadnym sektorze gospodarki nie będzie spowolnienia, od którego rosyjski rząd kupuje produkty” - powiedział ekonomista. Jednak według niego jest to tylko tymczasowe rozwiązanie. Tymczasem rosną problemy Federacji Rosyjskiej, w tym inflacja spirali, przedłużona waluta i problemy budżetowe. „Więc gdyby nie było wojny, myślę, że to byłaby recesja” - powiedział Zagorsky.
Profesor uniwersytetu w Kalifornii Yuri Gorodnichenko dodał, że czas upadku rosyjskiej gospodarki jest nieokreślony. Rosja planuje wydać 13,2 biliona rubli na budżecie obrony w 2025 r. , Ale nie może trwać wiecznie. „Za pomocą pieniędzy publicznych mogą utrzymać gospodarkę na powierzchni, ale w pewnym momencie rząd zakończy pieniądze, więc będą musieli się zatrzymać i będą mieli recesję” - wyjaśnił ekspert.
Według Zagorsky jednym z największych problemów Federacji Rosyjskiej jest inflacja. Zasugerował, że liczby są w rzeczywistości wyższe niż pokazują w kraju agresora. Ponadto ograniczony dostęp Rosji do dolara poprzez sankcje ogranicza jego zdolność handlu, w tym ropę naftową. Moskwa zwróciła się do alternatywnych walut, takich jak chiński juan, ale coraz więcej chińskich firm nie decyduje się na to.
Gorodnichenko zasugerował, że Federacja Rosyjska połączy się z poważną recesją, gdy tylko zakończyła dolary. Zgodnie z jego prognozą może się to zdarzyć w 2025 r. Jednocześnie popyt i cena produktów olejowych Kremlin spadają. Ekspert to „podwójny cios”. „To dla mnie prosta historia.
Pytanie brzmi, jak długo rosyjska gospodarka może się rozwijać w warunkach tych wielkich wiatrów?” Ekonomiści zgodzili się, że początek recesji w Rosji zależy teraz od tego, jak długo będzie trwać wojna na Ukrainie. Gorodnichenko zauważył, że starannie monitoruje podnoszenie bonusów dla poborowych, którzy podpisują umowę z Ministerstwem Obrony. Według niego ten krok będzie oznaczać, że w kraju agresora brakuje pracowników, a jego gospodarka jest „przegrzana”.