„Ukraina może wkrótce powrócić”. W okupowanym regionie Luhańsku, ze względu na ofensywę sił zbrojnych ludności pro -rosyjskiej, stało się mniej. Wywiad
I wszyscy inni próbują zbadać, co się dzieje - już nauczyli się korzystać z Internetu. Film dnia na okupowanych terytoriach są kanały telegramowe, pracujesz na YouTube-duże źródło informacji. A w zasadzie ludzie rozumieją, co się dzieje. Wiemy, że rosyjska propaganda już zaczęła uznać porażkę rosyjskich żołnierzy okupacyjnych w regionie Charkiv. To jest pierwszy.
Po drugie, Mobica (przymusowo zmobilizowało mieszkańców okupowanej części regionu Luhansk), zaczyna wracać, istnieje wiele filmów w sieciach społecznościowych o tym, jak Mobiki, które w rzeczywistości zostały zapomniane przez rosyjskie wojska w Kharku, zbierając samochody od lokalnych mieszkańców lub korzystając z ich własny transport. Kiedy ten kontratak oddziałów ukraińskich, oddziały rosyjskie utworzyły się ogromne zatory, aby wejść do Lugansk.
Było to na dawnym szczęściu KPVV w wiosce Lugansk. Mówią, że nadal stoją. Jest to również omawiane na okupowanych terytoriach: ci ludzie wracają, spotkali się w Stakhanov i były na ten temat filmy. Oznacza to, że ludzie, którzy byli bezpośrednimi uczestnikami tych wydarzeń, wracają na terytorium regionu Luhansk. Mówią też, choć we własnych kuchniach, krewnych, przyjaciół, prawdzie o tym, co się naprawdę wydarzyło.
- Te „mobics” to ci, którzy byli w stanie uciec z regionu Charkiv i nie zostać schwytani, którzy nie zostały zabite? - Więc. W porządku. I jasne jest, że ci ludzie są krytyczni wobec tego, co się dzieje. Kolejne pytanie brzmi, że nie są gotowi mówić, a tym bardziej z bronią w rękach okupantów. Tak mówić i dzięki Bogu przeżył - taką postawę. Ich krewni, których przeżyli.
Ci, którzy nie wrócili lub zniknęli lub nie mają kontaktu z tymi ludźmi, próbują dowiedzieć się, co z tymi „mobicami” pozostały na linii frontu. To, co dzieje się teraz na okupowanych terytoriach. Ludzie są bardzo zanurzeni w tej sytuacji. Wielu [z nich] postrzega swój udział w faktycznych zawodach Ukrainy jako ramy. Nie mogą nawet myśleć o tym, co robimy ani co wspieramy tych, którzy to robią. Wrażenie, że zostały one obniżone jako zamówienie.
I wielu jest po prostu bezmyślnych, bez refleksji próbuje go wykonać. Moim zdaniem wielu mieszkańców okupowanego terytorium może w końcu pomyśleć o bardzo wielkiej korzyści z ostatnich wydarzeń. A Ukraina może wkrótce wrócić. I nawet wcześniej niż o tym myślą.
Pomimo faktu, że żyli w ostatnich latach, tak jakby rzeczywiście przedstawiciele Edina Rosji: [Sekretarz Biur Partii Andrew] Turchak próbował powiedzieć wszystkich w okupowanym regionie Charkiv, że „Rosja jest tutaj z całego świata”, te Ludzie już rozumieją, że Rosja, być może, być może i prawdopodobnie. Prawdopodobnie nie jest to wiecznie. W związku z tym te myśli mogą, mam nadzieję, rozpocząć niektóre procesy.
- Rosyjska propaganda, opowiadając o swojej haniebnej porażce w regionie Charkiv, zapewniła, że istnieją tylko „mobics” z „DNR”, „LNR”. Chodziło o to, że nie ma tam normalnych ludzi wojskowych, więc mogą wystąpić problemy. Dziennikarz Siergiej Garmash powiedział, że istnieje zniewagę ze strony tych, którzy są tak zwani dnivtsi. Czy jest coś takiego na terytorium tymczasowo zajętego regionu Luhansk? - Oczywiście jest.
Innym pytaniem jest to, że ci ludzie nie sądzili jeszcze, że w rzeczywistości Rosjanie, rosyjscy najeźdźcy, rosyjska propaganda traktują nas jak mieszkańców drugiej klasy. Muszą przekazać, że mogą potrzebować udać się na bok tych, którzy uważają ich za współobywateli, którzy naprawdę chcą pomóc ludziom na okupowanym terytorium. Nie zrobili tego kroku.
Jestem przekonany, że po takim podejściu do mieszkańców regionu Luhansk do mieszkańców regionu Donieck, co do drugiej klasy, wielu przestało mieć nadzieję, że Rosja przyszła, zajęło Donbas, aby rozwiązać problemy tych ludzi . Myślę, że już widzą we własnym przykładzie, że są po prostu używane jako mięso armatni, jako powód do zajęcia Ukrainy. I może być czas, być może nie będzie to takie łatwe, ale ci ludzie powinni rozpocząć refleksję nad tym, co się stało.
I myślę, że w rzeczywistości jest to przede wszystkim żołnierze Ukrainy, które kontynuują ich ofensywę. I jestem przekonany, że na terytorium regionu Luhansk, który zostanie zwolniony, a nawet na terytorium zajmowanym od ośmiu lat, jego populacja z pewnością nie będzie dużym problemem dla naszych żołnierzy.
- W tymczasowo okupowanym Melitopolu, na południu Ukrainy, istnieje współpracownik, który powiedział, że każdy, kto otrzymał rosyjskie paszporty, zostaną zmobilizowani do armii rosyjskiej. Wydaje mi się, że nie rozmawiali bezpośrednio w tych „LNR”, „DNR”. Czy ta wiadomość może dotrzeć do Ukraińców na tymczasowo okupowanych terytoriach? - Osiem lat temu są mieszkańcy długich terytoriów, które podlegają mobilizacji od samego początku tej inwazji.
W rzeczywistości, przed początkiem, ponieważ [Kreml Mariometak w Donieck] Pushilin zadeklarował mobilizację. I natychmiast doprowadziło to do przepływu samochodów, które uciekły z okupowanego regionu Luhańskiego, zajmowanego przez region Donieck w kierunku granicy rosyjskiej. Ludzie nie chcieli iść na front. Byli polowani przez kilka miesięcy, rozkwitły na ulicach mężczyzn.
Fakt, że [mężczyźni w] nowo wspomnianych terytoriach będą podlegać obowiązkowej mobilizacji, jak sądzę, lokalni mieszkańcy nie będą miały dużego wpływu. Najprawdopodobniej, ostatnie wydarzenia, zrozumienie, że Ukraina może powrócić, będą w plus B. A - Rosja rzuca nas na czołowe miejsce bez uzbrojenia; B - Rosjanie nas nie zabierają. To wszystko musi się zdarzyć. I powinno to prowadzić do pewnego wyniku.
Zawsze dzieliłem ludzi, którzy pozostali na okupowanym terytorium na trzy duże grupy. Pierwszym z nich jest ci, którzy naprawdę szczerze popierają Rosję i chcieliby okupowanego regionu Luhansk, zajmujący region Donieck; Wierzyli w wersję krymską, byli fanami Związku Radzieckiego, Imperium Rosyjskiego i tak dalej. Druga grupa - w rzeczywistości „nie chcemy wchodzić w politykę”, „żyjemy tak, jak żyjemy, nie dotykamy nas”. I trzecia grupa.
Nie ma teraz wielu tych ludzi, ponieważ są bardzo niebezpieczne i bardzo trudne na okupowanych terytoriach. Są to ci, którzy są naprawdę zwolennikami Ukrainy, którzy wiszą ukraińskie flagi na wakacje. I jest ich wiele. Nawet wśród tych, którzy twierdzą, że są dla Rosji, tak wielu, którzy faktycznie popierają Ukrainę, aby ich dotknąć. Więc: pierwsza grupa dla nas zawsze była najbardziej niebezpieczna.
I jestem pewien, że po tej strasznej wojnie, po kontrakcie wojsk ukraińskich, ludzie w pierwszej grupie staną się znacznie mniejsi. Po pierwsze, wielu z nich poszło naprawdę walczyć jak wolontariusze. Tacy ludzie też byli. Należy szczerze powiedzieć. Niektóre osoby z okupowanych terytoriów naprawdę poszły walczyć z Ukrainą. Wielu z nich zostało zabitych.
Ci, którzy wspierali Rosję i nie chcieli iść na wojnę, ponieważ myśleli, że są chorzy, starzy, przymusowo rzucani bez broni. Ci ludzie muszą mieć przeszacowanie wartości. Krótko mówiąc, myślę, że dzięki tym wszystkim wydarzeniom populacji pro -rosyjskiej na okupowanych terytoriach stał się mniej. I to jest na korzyść Ukrainy.
- i o „karach”, które im mówią? Obecnie jednym z rosyjskiej propagandy w de -przemysłowym regionie Charkiv jest oczywiście tym, że siły zbrojne terroryzują miejscową ludność. A co z tym jest opowiadane w Lugansk? - Wiele mówią. Propaganda działa bardzo sztywno. A w prawdziwej gazecie stworzyliśmy projekt - co tydzień dokonaliśmy przeglądu propagandy grupy LNR. Czasami bardzo trudno jest nawet wyglądać i strawić.
[Rosyjscy propagandziści] powiedzieli, że za granicą jest bardzo szkodliwe dla Ukraińskich Uchodźców, a Ukraińscy uchodźcy wydają się tworzyć różne przestępstwa. Powiedziano, że to nie Rosja niszczy wszystkie te miasta, ale Ukraińczycy konkretnie, kiedy odchodzą, niszczą miasta.
Ten moment był bardzo ważny pod koniec sierpnia, kiedy zarówno lokalna, jak i rosyjska propaganda zaczęła mówić mieszkańcom Lugansk i okupującym region Luhansk, że nie było wymuszonej mobilizacji. I tutaj, prawdopodobnie [przerwa] szablonu, nawet u najbardziej zaciekłych zwolenników Rosji. Ponieważ wychodzą na zewnątrz, widzą dowódców, którzy chwytają ludzi, którzy ich biją, którzy rzucają ich na czołowe miejsce. A potem ich propaganda mówi szczerze kłamstwem.