Rakietowe uderzenia w Ukrainie Kremlin odwraca uwagę Rosjan od skandali mobilizacji - ISW
Rosyjscy nacjonaliści nadal domagają się permutacji personelu w przywództwie wojskowym i wypowiadają wojnę na Ukrainie. Blogerzy wojskowi mówią o stratach wśród zmobilizowanych i krytykują dowództwo za wrzucenie do bitwy bez sprzętu, przygotowania i koordynacji walki. Analitycy twierdzą, że rosyjskie media zgłosiły śmierć pięciu zmobilizowanych z Chelyabinsk. Wielu blogerów stwierdziło, że powinno być więcej zabitych i rannych. Cytują jako przykład Zakonu dowódcy 58.
wszechwielitowej armii południowej dzielnicy wojskowej Michail Zuska na temat natychmiastowego przeniesienia zmobilizowanych żołnierzy z 15. pułku 27. motoryzowanej brygady karabinu z Moskwy i Moskwy do regionu Moskwy do regionu do Moskwy linia frontu w obszarze Svatov. Zamówienie nastąpiło 2 lub 3 października, więc rekruci nie mieli czasu na przygotowanie się. W pobliżu linii frontu Rosjanie, bez komunikacji, dowódców i zaopatrzenia, mieli pod ciężkim ogniem artyleryjskim.
W rezultacie krewni znaleźli połowę żołnierzy 15. pułku rannego w szpitalu regionalnym Belgorodowym, druga połowa jest nadal na linii frontu. Blogerzy wojsni poinformowali również, że trumny z ciałami umarłych zostały już przywiezione do Chelyabinsk, Moskwy i Yekaterinburga. Jedna wojna 13 października narzekała, że z takim podejściem do zmobilizowanych do lutego 2023 r. 10 tysięcy z nich zostało rannych, kolejne 40 000 zostanie rannych.
Nic więc dziwnego, że wielu rekrutów woli być schwytane przez Ukraińców. „Staźność takich skarg potwierdza ocenę ISW, że kampania mobilizacyjna nie przygotuje wystarczającej liczby zdolnych rosyjskich personelu, aby wpłynąć na przebieg wojny w krótkim okresie” - powiedział instytut. Wcześniej w ISW stwierdził, że strajki rakietowe na Ukrainie nie są związane z mianowaniem Sergiy Surovikin z nowym dowódcą zjednoczonej grupy wojsk rosyjskich.