Incydenty

Kilka fal: rosyjscy najeźdźcy zaatakowali południe Ukrainy z rakietami i dronami (wideo)

Szef Nikolaeva Ova Vitaliy Kim zgłosił ogień, który powstał w wyniku ataku UAV. Wcześniej bez ofiar. W nocy 18 lipca wojska rosyjskie zaatakowały na południe od Ukrainy Droam-Kamikadze i Rockets. Niebezpieczeństwo sił powietrznych sił zbrojnych zostało ostrzeżone przez 00:02 w telegramie. „Aktywność lotnictwa taktycznego wroga w kierunku południowo -wschodnim. Nie ignoruj ​​sygnału alarmowego”, czytamy wiadomość.

Następnie o 02:29 powiedziano o niebezpieczeństwie rakietowym i ataku dronów w niektórych obszarach Ukrainy. Co więcej, udar rakietowy może również uzyskać regiony środkowe i wschodnie. „W Odessie, Mykolaiv, Kherson, Zaporizhia, Donnetsk, Dnipropetrovsk Regions - zagrożenie dla wroga UAV przez wroga. Według szefa Odessy Ova Oleger Kipera o 02:26 Rosjanie przygotowali kilka fal ataku. „Kraj terrorystyczny atakuje południe Ukrainy przez drony perkusyjne.

Prawdopodobne jest kilka fal ataków. Istnieje również zagrożenie rakietowe!” Powiedział. Ponadto o 02:59 szef Nikolaeva Ova Vitaliy Kim stwierdził, że pożar został zarejestrowany z powodu rosyjskiego ataku w regionie. Wcześniej bez ofiar. Również w sieci zaczęło pojawiać się filmy, które mogą zobaczyć dym i usłyszeć strzały. Doniesiono, że zostały one usunięte w regionach Nikolaeva i Odessy.

Już o 04:37 siły powietrzne sił zbrojnych ogłosiły, że minie niebezpieczeństwo. Przypomniemy również, że drony Toro wyeliminowały BMP z Rosjanami. Kilku rosyjskich żołnierzy poszło z góry na zbroję i cierpiało z powodu bezpośredniego ciosu do Dron Kamikadze, tylko dwóch z nich mogło uciec. Ponadto 17 lipca doniesiono, że batalion specjalnego przeznaczenia „dzikiego pola” skutecznie zniszczył czołg najemców.