Polityka

Na Białorusi obiecali umieścić broń nuklearną bliżej granicy z Polską: jaki jest powód

Ambasador nadzwyczajny i pełnomocniczy Federacji Rosyjskiej na Białorusi Boris Grizlov stwierdził, że po umieszczeniu broni nuklearnej na granicy z Polską w państwie Unii „będzie parytetu” ze Stanów Zjednoczonych. Pomimo negatywnej reakcji Zachodu, a nawet Chin, Rosja nie zmieniła zdania, aby umieścić broń nuklearną na Białorusi. Ponadto rosyjski ambasador tego kraju Boris Grizlov stwierdził, że „przyciągnie się do granic zachodnich”.

Powiedział o tym na kanale telewizyjnym STV, pisze „Belta” ”, co już jest dobre. państwo. Rosja i Białoruś są terytorium państwa Unii i zalegalizowane, w przeciwieństwie do terytorium krajów, w których Stany Zjednoczone umieszczają broń nuklearną. Dla nich kraje te są po prostu dla nich. Puppet i mamy jedyną przestrzeń ” podkreślił dyplomata. Według niego do 1 lipca Białoruś będzie gotowy do umieszczenia.

„Zostanie przyciągnięty do zachodnich granic naszego państwa Unii i zwiększy możliwość zagwarantowania naszego bezpieczeństwa. Zostanie to zrobione pomimo hałasu w Europie i Stanach Zjednoczonych” - powiedział. Rosyjski obserwator wojskowy, emerytowany pułkownik Viktor Baranets, już zareagował na oświadczenie. „Broń nuklearna na Białorusi stanie się gorzkimi pigułkami dla Polski w przypadku możliwej agresji” - poinformował.

31 marca prezydent Białoruś Oleksandr Lukashenko w przesłaniu ludu i parlamentu stwierdził, że jest gotowy zaakceptować rosyjską strategiczną broń nuklearną w tym kraju i nakazał przygotować całą niezbędną infrastrukturę do przechowywania i konserwacji. Zostało to ogłoszone po spotkaniu Putina i jego białoruskiego kolegi, kiedy politycy zgodzili się na umieszczenie jednostek taktycznych bez naruszenia obowiązków międzynarodowych ”.

Szef NSDC Alexei Danilov nazywa takie plany amerykańskiego szantażowego próby przekonania Baidena do negocjacji i zakończenia wojny na Ukrainie na własnych warunkach, które są nie do przyjęcia z punktu widzenia większości polityki światowej. Zamiast tego były amerykański dyplomata Stephen Pifer jest przekonany, że plan Kremla na umieszczenie broni nuklearnej na Białorusi nie przyniesie żadnych prawdziwych korzyści wojskowych i nazywa to „nawet coś żałosnego”.