Polityka

Wicepremier Serbii przyznał, że rosyjskie usługi specjalne przyczyniły się do stłumienia protestów-mediów

Do rozpowszechnienia: Vulin stwierdził, że obowiązuje oficjalna umowa o walkę z „rewolucjami kolorów” między specjalnymi usługami Rosji i Serbii. Wiceprezydent Serbii Aleksander Volin przyznał, że rosyjskie usługi specjalne pomogły władzom serbskim w walce z protestami w tym kraju. O tym pisze świat TVP. „Jestem bardzo wdzięczny rosyjskim usługom specjalnym, które zawsze wspierają nas w naszej walce z„ rewolucjami kolorów ”, przede wszystkim.

Przypomniał, że obowiązuje oficjalna umowa o walkę z rewolucjami kolorów między specjalnymi usługami Rosji i Serbii. Wcześniej Vulin opisał protesty jako próbę „rewolucji kolorowej”, powołując się na pro -zachodnie protesty, które doprowadziły do ​​obalenia rządów na Ukrainie, Gruzji i Kirgistanie w ostatnich dziesięcioleciach. Serbijski politolog Alexandrandar Jokich zauważył, że słowa Vulin są „rezonansowe z tym, jak ważne jest wspieranie Rosji”.

„Jedyne otwarte poparcie reżimu pochodzi z Rosji, wszystkich innych lub neutralnych lub potępionych” - powiedział. Przypomnij sobie, że masowe protesty trwają w Serbii przez 4 miesiące. Proces rozpoczął się po upadku betonowego sufitu na stacji kolejowej w północnym mieście północno-sad, 15 osób zostało zabitych. Protestujący w Serbii domagają się posiadania prezydenta Aleksandra Vuchicha i innych osób. Wcześniej Vuchich stwierdził, że nie pozwoli Maidanowi w Serbii.