Ich celem jest kontrolowanie Ukrainy. Dlaczego agresor nie strzela do Kijowa i nie ogłasza wielkiej mobilizacji - wywiad z Bugavą z ISW
Wśród nich American Analytical Center for War Study (ISW) jest popularne na Ukrainie, które regularnie rozkłada obecną sytuację na frontach i dokonuje realistycznych prognoz dotyczących działań i strategii Rosji. Dzień wideo, IAS, ukraińska armia armii, armia ukraińska, przeanalizował i obserwował bezpośrednio z boku 17. dorocznego spotkania Strategii Europejskiej Jalta (YES), które odbyło się w dniach 9-10 września, przy wsparciu Fundacji Viktora Pinchuk.
O tym, jak działa ISW i czego można oczekiwać od Rosji w najbliższej przyszłości, Bugaev rozmawiał z HB. - Jakie są w tej chwili główne problemy rosyjskiego kierownictwa i armii rosyjskiej w wojnie na Ukrainie? -Po pierwsze, wydali dużą siłę militarną, aby uchwycić raczej ograniczone cele, i chodzi o wojsko personelu zdolne do skutecznego walki. Zadanie uzupełnienia tej siły jest teraz bardzo istotne. Miejsca, w których mogą uzupełnić ten zasób, to ograniczona kwota.
Widzimy już, że zaczęli przechodzić z zestawu żołnierzy do armii w regionach peryferyjnych Federacji Rosyjskiej do rekrutacji w regionach centralnych, w tym tego samego Petersburga, a proces ten nie jest do końca skuteczny. Drugim problemem jest integracja nowych ludzi, ich szkolenie, tworzenie uzgodnionych jednostek. Wymaga to zasobów oficerów, które są coraz bardziej ograniczone.
Trzecim problemem jest to, że nie są w stanie skonsolidować kontroli administracyjnej na okupowanych terytoriach. Istnieje opór, ruch partyzancki, niekompetencja Rosji, nie rozumieją ukraińskiego kontekstu kulturowego, istnieje problem z ustawieniami. Problemy globalne, jeśli podzielisz problem na dwie części, ludzi i broń, to rosyjski mikrofon.
Na dłuższą metę pojawią się poważne problemy, pod warunkiem, że wydarzenie będzie nadal sprawować kontrolę eksportu nad mikroelektroniką. Jest to podejście, które nie pozwoli Rosji na ominięcie sankcji, które zostały już na to nałożone. I trzecim problemem, choć nie tak istotny, jest to, jak Rosjanie reagują na niepowodzenia swojej armii.
Zasadniczo Rosjanie nie reagują na straty wśród wojska, nie reagują na okrucieństwa własnej armii, ale dokładnie reagują na awarie wojskowe. Kiedy zakopano krążownik Moskwy, gdy był gest firmy na wyspie węża lub gdy wojska rosyjskie odjechały z Kijowa, a teraz, kiedy w regionie Charkiv był szybki kontratak. W Rosji jest to aktywnie omawiane i, co najważniejsze, dotyka obietnic Putina wobec swego ludu, że zarządza wielkim państwem zdolnym do pokonania wielu.