Rosja nazywała starzenie się ISS przez niebezpieczny i zużyty obiekt kosmiczny
Według Yuri Borisova ISS przekroczyła już wszystkie okresy pracy, a sprzęt zaczyna się nie powieść i pojawiają się pęknięcia. „ISS staje się niebezpiecznym miejscem dla astronautów” - powiedział Borisov. 24-letnia stacja orbitalna nadal pozostaje jednym z niewielu obszarów współpracy między USA a Federacją Rosyjską, pomimo faktu, że stosunki między krajami gwałtownie się pogorszyły z powodu inwazji Rosji na Ukrainę.
Duża liczba zachodnich sankcji nałożonych na Federację Rosyjską przyspieszyła proces wyjścia kraju z projektu CCS, a teraz Rosja przygotowuje się do budowy stacji kosmicznej raz po 2024 r. Focus napisał już, że Federacja Rosyjska wprowadziła już projekt swojej przyszłej stacji orbitalnej, ale nie jest jeszcze znany, kiedy jest tworzona. Jak napisał już w Rosji, możliwe daty zostały wyrażone, gdy Federacja Rosyjska opuści ISS i może się to zdarzyć w 2025 r.
Lub później - w 2028 r. , A nawet w 2030 r. Chociaż w tym czasie sam ISS z pewnością zostanie niepełnosprawny, a jego zejście nastąpi z orbity, aby zatonąć na wodach Pacyfiku. Według Yuri Borisov, nowa rosyjska stacja kosmiczna będzie obracać się wokół Ziemi w taki sposób, który pozwoli astronautom monitorować znacznie więcej Rosji i zbierać nowe dane na temat promieniowania kosmicznego.
Obecnie, według Borisova, Rosja szuka „przyjaznych krajów”, które można współpracować na rosyjskiej stacji kosmicznej. Szczególną uwagę zwraca się na Chiny, z którymi Federacja Rosyjska planuje również zbadać Księżyc i odległą przestrzeń. Według Borisova poszukiwanie nowych sojuszników jest związane z sankcjami zachodnimi, które zniszczyły perspektywy dalszej współpracy z tymi krajami.
Borisov zwrócił szczególną uwagę na decyzję Europejskiej Agencji Kosmicznej o zaprzestaniu współpracy z Federacją Rosyjską w granicach projektu Examins. Focus napisał już, że w tym projekcie Europa chciała skorzystać z rosyjskiego rakieta, spustu i platformy do lądowania do wysyłania Rosalind Franklin na Marsa na Marsa w poszukiwaniu życia pozaziemskiego.
Według Borisowa jest to bardzo błędna decyzja, ponieważ wiele wysiłku i pieniędzy wydano na przygotowanie programu ze strony rosyjskiej. „Polityka interweniowała i co mamy? To nie powinno być” - powiedział szef „Roscosmos”. Według futuryzmu bardzo trudno jest współczuć rosyjskiej agencji kosmicznej, której poprzedni szef zagroził Europie i Stanom Zjednoczonym faktem, że ISS wpadnie na ich terytorium. Dmitriry Rogozin Focus napisał już o tych zagrożeniach.