„Kremlin Storm”: w Legionie „Wolność Rosji” opowiedział o planach reżimu Putina (wideo)
Tymczasem bojownicy Legionu „Wolność Rosji” potwierdzili, że naprawdę walczyli na terytorium Federacji Rosyjskiej, przechodząc przez „pola minowe”, które tak naprawdę nie istnieją. Zastępca dowódcy Legionu w sprawie współpracy cywilnej wojskowej z znakiem Cezar Call podzielił się planami rosyjskich wolontariuszy do udziału w wojnie z reżimem Kremlin. Opowiedział o tym na antenie kanału „my - Ukraina”.
Cezar stwierdził, że celem rosyjskich wolontariuszy była całkowita zmiana władzy w Putinie. Jestem pewien, że będą w stanie wykonać to, czego właściciel Wagner Pec, Jevgeny Prigogin, nie będzie w stanie zrobić Kremla. Tymczasem wojownicy nadal prowadzą operacje specjalne wraz z siłami obronnymi Ukrainy. Działają w dwóch kierunkach: na linii frontu i na granicy z Rosją. Z przodu ich pozycje znajdują się w pobliżu Bakhmut i Donieck.
Część jednostki w tej chwili nalot w regionie Belgorodu Federacji Rosyjskiej. Według zastępcy dowódcy legionu bitwy na obszarach przygranicznych mają swoje własne cele, które przyczyniają się do przyszłego zwycięstwa Ukrainy. W szczególności podważają siły sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej, niszcząc małe jednostki armii rosyjskiej i zmuszone do trzymania określonych części na granicy - wtedy nie są wysyłane na front na Ukrainę.
Myśliwca zauważyła, że letni czas roku jest naprawdę najbardziej sprzyjającym czasem na naloty. Będą jednak również działać, gdy „zielony” już nie będzie. „Wszyscy rozumieją, kiedy„ zielony ”zostaje rozwiązany, nadszedł czas na naloty. Ale będziemy prowadzić operacje jesienią i zimą. Nasz cel: oblężenie i szturm Kreml” - powiedział Cezar. 28 września bojownicy Legionu Rosji poinformowali, że walczą w regionie Belgorodu.
Wcześniej z powodzeniem pokonują pola moich - nazywali je „opowieściami Konashenkova”. Zapewniono, że nie ma rannych i martwych. Władze rosyjskie formalnie nie potwierdziły bitwy na obszarach przygranicznych. Zamiast tego Roszma zapewnia, że zdarzenia występują w pobliżu osad Starosillya i Teregrino. Należy zauważyć, że mapa można zauważyć, że możliwy obszar przełomu - 20 km na północny zachód od Grayvoron, w którym nastąpił nalot latem 2023 r.
Kilka dni temu szef Ministerstwa Obrony Gur Cyril Budanov mówił o jednym z poprzednich nalotów rosyjskich ochotników na terytorium Federacji Rosyjskiej. Wskazał, że w regionie Kursk można było pozbyć się kilku pracowników z FSB, sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej i Rosgvardii.
Tymczasem dowódca rosyjskiego Korpusu wolontariuszy („RDC”) pokazał paczkę rosyjskich paszportów i stwierdził, że są to dokumenty Rosjan, którzy postanowili oprzeć się Putinie i Kremlinowi i pomóc Ukrainie wygranej. Przypominamy, że 25 września stało się wiadomo o próbie przełomu Rosjan w regionie Charkiv. W szczególności rosyjskie wojsko weszło na terytorium regionu i próbowało wyposażyć pozycje.