„Nie można chronić - przegrają”: siły zbrojne opowiadały o konsekwencjach ataków na Krym za siły zbrojne Federacji Rosyjskiej
Według niej ochrona wroga na Półwyspie Krymskim ma poważne luki, które mogą potwierdzić ostatnie „przybysze” na okupowanym terytorium. Jeśli siły zbrojne Federacji Rosyjskiej nie są w stanie chronić dostępnych zasobów, będą nadal straciły. „Będą zacząć od nowa, jest oczywiste, ponieważ mają bardzo znaczące straty w systemie obrony” - powiedziała Natalia Humeniuk.
Nawiasem mówiąc, rzeczniczka OK „South” dodała również, że siły zbrojne udało się trafić w punkt zarządzania wroga w pobliżu Sevastopolu, co również znacząco wpłynęło na jego możliwości bojowe. „Kryma jest takim centrum gromadzenia wszystkiego, co próbują przenieść na pomoc frontu na lewy bank kontynentalny Ukraina i na wschód.
Jeśli nie będą w stanie chronić - stracą” - kontynuuje Natalia humeniuk i dodaje, że to dodaje Siły zbrojne będą nadal tracić własne zasoby na półwyspie po takich eksplozjach. Przypomniemy, 5 stycznia doniesiono, że Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej ogłosiło atak ponad 30 UAV na Półwyspie Krymskim. Według kanałów monitorowania eksplozje były rozpatrywane w Soky Settlement, na której znajduje się lotnisko wojskowe.