Incydenty

Batig i Gingerbread: pseudo -referendum

Amerykańscy analitycy uważają, że posiadanie „plebiscytów” na okupowanych terytoriach jest przeznaczone dla wewnętrznej publiczności Rosji. Tak więc kraj agresora ma nadzieję zwiększyć liczbę wolontariuszy. Przeprowadzenie „referendum” na okupowanych terytoriach wymaga Rosji samowystarczalności populacji kraju agresora. O informatyce w swoim głosowaniu The American Institute of War Study (ISW).

Według analityków Kreml ma nadzieję wykorzystać wyniki pseudo -referendum do aneksji schwytanych części regionów Donbass, Kherson i Zaporyzhzhya. Ten krok jest przede wszystkim skierowany do samych Rosjan, którzy w tym przypadku zostaną wzburzone, aby dołączyć do szeregów armii rosyjskiej w celu ochrony „terytorium Federacji Rosyjskiej”. Moskwa sugeruje, że poprawi to sytuację wraz z utworzeniem armii.

ISW określa, że ​​Władimir Putin w końcu przekonał, że obecne siły nie wystarczą do osiągnięcia celów na Ukrainie. Ponadto dobrowolna mobilizacja osiągnęła już swój punkt kulminacyjny i bez zaspokojenia wniosku sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Kreml nadal nie chce deklarować ogólnej mobilizacji, więc szuka alternatywnych sposobów, aby Rosjanie walczyli na Ukrainie. A pseudo -referendy w tym przypadku są niczym innym jak hałasem propagandowym.

A jeśli „referendum” mogą stać się takim „pierdem”, wówczas rola „Whip” to nowe rosyjskie przepisy dotyczące mobilizacji. Według amerykańskich ekspertów w Moskwie starają się powstrzymać obywateli rosyjskich przed dezercją i unikaniem poboru, zastraszając ich więzieniem. Ponadto Putin wielokrotnie podkreślał, że rosyjscy poborowi nie wysyłają wojny na Ukrainę.

Tak zwane przywiązanie terytoriów ukraińskich do Federacji Rosyjskiej daje Kremlinowi pożądaną lukę - w tym przypadku poborowe można wysłać na front, aby chronić ziemię rosyjską bez niepotrzebnych wyjaśnień. Sześcioletni cykl telefoniczny w Rosji generuje około 130 000 żołnierzy dwa razy w roku. Następny cykl potrwa od 1 października do 31 grudnia.

Ponadto podręczniki okupantów na schwytanych terytoriach ogłosiły już utworzenie dobrowolnych jednostek wśród lokalnej ludności do udziału w wojnie. Oczywiste jest, że Rosja zmusi ludzi do walki w wojnach w regionach Kherson i Zaporyzhzhya. Przypomniemy, że 20 września bojownicy „L/DNR” nazwali datę „referendum” po wejściu do Federacji Rosyjskiej.

Fałszywe referendum w sprawie przystąpienia okupowanej części regionu Luhansk do Rosji odbędzie się między 23 a 27 września. Współpracownicy z regionów Zaporyzhzhya i Kherson również ogłosili nielegalne głosy, będą miały miejsce w tych samych dniach. Doradca OP Alexei Arestovich uważa, że ​​ogłoszenie mobilizacji w Federacji Rosyjskiej i „referendum” jest ogromnym prezentem na Ukrainie.