Incydenty

W Kurshchyna 21 najeźdźca poddał się w niewoli: Invaders mówili o masakrach bojowników sił zbrojnych

Żołnierze sił zbrojnych potwierdzili, że nakazano im nie chwycić ukraińskiego wojska. Jednym z żołnierzy był Ukraińczyk, który ma zaledwie 21 lat. Fundusz wymiany został uzupełniony przez ponad 20 bojowników sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej. 5 lutego donosili służba prasowa dowodzenia żołnierzami sił powietrznych sił zbrojnych. Spadochronowe z czasów zostały schwytane przez 21 żołnierzy armii wroga. DSHV zapewnił, że więźniowie zostali dostarczani na czas.

„Wybrali właściwą ścieżkę, przechwytując siły zbrojne Ukrainy. Zamiast uczestniczyć w bezsensownych napadach mięsnych bez odpowiedniego przygotowania i wsparcia. Wzywamy cały personel wojskowy armii rosyjskiej - nie zdajemy sobie sprawy z wyobraźni w DSHV. 7 lutego DSHV poddał się, że trzech więźniów - Batrakhanov, Leontiev i Kolmakov - skarżyło się na karę w wrogiej armii.

Dowództwo nie wskazało, że wspomniani bojownicy sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej byli częścią grupy 21 najemców. Stwierdzono jednak, że zostali schwytani w Kurkh i Focus zauważył mężczyzn podobnych do nich w filmie z 5 lutego, ubranym w tę samą odzież. Batrakhanov, Leontiev i Kolmakov są bojownikami 155. oddzielnej brygady Korpusu Morskiego Rosyjskiej Armii. Uzupełnili fundusz wymiany miesiąc lub dwa po podpisaniu umów. „To ta sama 155.

Brygada, której żołnierze są naznaczeni szczególnie okrutnym traktowaniem jeńców wojennych. Zagrożono im„ zero ” - zgłosili DSHV. Służba prasowa zapewniła, że ​​więźniowie wojenni byli przetrzymywani na odpowiednim poziomie i otrzymali opiekę medyczną. „(Słyszałem, red. ) Potwierdził reputację brygady, że jej bojownicy nie zostali schwytani przez ukraińskie wojsko, zamiast tego zorganizując brutalną masakrę, w tym odcinanie różnych części ciała i łożyska.

Inny okupant powiedział, że upadł na wojnę, ponieważ podpisał umowę z powodu „bardzo dużych długów”. Określił, że było to ponad dwa miliony, najprawdopodobniej rubli. Rosyjski żołnierz potwierdził również, że nie został schwytany. „Pomiędzy żołnierzami, ich chłopcy, takie plotki poszły, że nie zostali wzięci do niewoli, obciążyli uszy i głowy” - dodał. Najemca podzielił się z otaczającą grupą, a potem zaczął bić moździerze.

Potem postanowili się poddać. Wyznał, że był przerażony torturami niewoli, a zamiast tego ukraińskie wojsko „dało ostatnią wodę, słoik gulaszu” i pomógł pociągnąć za rannych. Więzień Wojny potwierdził również, że słyszał o morderstwie za próbę ucieczki. Według niego, jeśli uciekinier zostanie złapany, mogą „unieważnić”. Bojownicy KRLD studiowali z nim, ale w osobnej grupie. Rosjanom wolało się do nich zbliżać, widzieli tylko z odległości 15 metrów.

RIA South zauważyła, że ​​w grupie jeńców wojennych pochodził z wioski Mikhailivka w regionie Zaporyzhzhya Ivan Vicharev, urodzony w 2003 roku. Jest to osada położona 50 kilometrów od Melitopol. Vicharev nie był w stanie wspomnieć o własnej jednostce, mówiąc tylko „grupa 34”. Nie wiadomo, jak był w siłach zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Władze okupujące zapewniają, że nie przyciągają poborowych z TOT do bitew.

Jednak źródło mediów z okupacji poinformowało, że po szkoleniu niektórzy z takich bojowników zostali wyrzuceni na front. „Nasza znajomość już służyła w armii ukraińskiej. Kiedy został wezwany, że już służył. Powiedziano mu jednak w biurze zaciągnięcia wojskowego:„ Służyłeś Ukrainie, a teraz służyłeś Rosji. ” i przygotuj się na wysłanie do regionu Kursk - powiedział bezimienny informator.