Technologia

Odpisane z rozpoznania samoloty zimnej wojny znalazły coś dziwnego w burzach: są radioaktywne

W nowym badaniu naukowcy odkryli, że burze działają jako gigantyczne akceleratory cząstek, wytwarzające promieniowanie o wysokiej energii. NASA wysłała pisemnego samolotu zwiadowca zimnej wojny o misję prześladowania burz - naukowcy odkryli, że duże burze są bardzo radioaktywne. Naukowcy odkryli, że burze produkują tak wiele promieniowania gamma, że ​​chmury faktycznie świecą, pisze odwrotne.

W nowej misji naukowcy wykorzystali samoloty badawcze ER-2 NASA do badania promieni gamma w burzach tropikalnych. Fizyk kosmiczny na Uniwersytecie Bergen Nikolai Ostgaard i współpracownicy ostatecznie opublikowali swoje wnioski. W ognisku. Technologia pojawiła się w kanale telegramowym.

Subskrybuj, aby nie przegapić najnowszych i najbardziej natrętnych wiadomości ze świata nauki! Podczas badania pisemne samoloty rozpoznawcze NASA przeleciały nad szczytami chmur potężnych burz nad Karaibami i Ameryką Środkową i zauważył, że chmury burzy świecą promieniem gamma.

Urządzenia samolotu zarejestrowały jasne, szybkie wybuch promieniowania gamma za każdym razem, gdy błyskawica przesuwała się przez chmury, a także stały migoczący blask promieniowania o wysokiej energii w chmurach między błyskami. Ponadto naukowcy zanotowali dwa krótkie serie promieniowania gamma, które nie były wcześniej zaobserwowane. Interesujące jest to, że 9 z 10 burz, nad którymi latał samolotem, towarzyszyło promieniowanie gamma. To wskazuje.

Te duże burze emitują promieniowanie gamma. Autorzy badania uważają teraz, że wyniki ich pracy mogą rzucić światło na sposób powstania błyskawicy. Należy zauważyć, że naukowcy są bardzo świadomi błyskawicy, ale proces ich formacji wciąż nie jest w pełni rozumiany przez meteorologów. To nie pierwszy raz, kiedy naukowcy rejestrowali promienie gamma z wielkich burz. W latach 90.

dotarli do satelitów NASA, zaostrzyli się do studiowania gamma, które emitują martwe gwiazdy, które napotykają miliony lat świetlnych od nas. Niestety urządzenia satelitarne nie miały na celu zbadania promieniowania pochodzącego z Ziemi, a zatem wybuchy promieni gamma pochodzących z burzy pozostały tajemnicą. W tym czasie U-2 został zaprojektowany specjalnie do badania zdarzeń, które występują tuż poniżej wysokości przelotowej 21 336 metrów.

Po zimnej wojnie NASA dostała kilka tych samolotów i przekształciła je na badania zamiast szpiega. W rezultacie odpisanie rozpoznania pomogły naukowcom zbadać najlepsze warstwy atmosfery i urządzeń testowych dla przyszłych satelitów. Na podstawie nowych misji naukowcy odkryli, że duże burze produkują promienie gamma znacznie częściej niż ktokolwiek mógł sobie wyobrazić.

Burze wytwarzają niezwykle silne pola elektryczne, a te pola elektryczne działają jak gigantyczne akceleratory cząstek, strzelając do elektronów z ogromną prędkością. Kiedy jeden z nich nieuchronnie awansuje do cząsteczki powietrza, ta zderzenie uwalnia odrobinę energii i rozprasza cząstki subatomowe. Energia każdej zderzenia wzrasta, aż energia ostatecznie wytwarza promienie gamma.

Naukowcy stwierdzili, że największe burze piorunowe produkują promienie gamma znacznie częściej niż wcześniej sądzono. Wynika to z faktu, że ich silne pola elektryczne działają jako akceleratory cząstek i rzucały elektrony w niebo z wielką prędkością - proste słowa, dopóki te szybkie elektrony zostaną wcięte w cząsteczkę powietrza. Kolizja uwalnia skok energii i rozprasza cząstki subatomowe, co prowadzi do większej liczby zderzeń i większej liczby serii energii.

Ostatecznie kolizja występuje z energią wystarczającą do stworzenia małych reakcji jądrowych, które uwalniają promienie gamma. Według współautora badania Stephena Cammera z Duke University, jak się okazało, wszystkie główne burze generują promienie gamma przez cały dzień w wielu różnych formach. Należy zauważyć, że reakcje jądrowe występujące podczas zderzenia szybkich elektronów z cząsteczkami powietrza podczas burz są znacznie mniejsze niż bomba jądrowa.

Ponadto takie reakcje nie oznaczają, że samoloty lub pasażerowie wcale nie są zagrożone. Autorzy badania stwierdzili, że ogniska błyskawiczne występują nie tylko w świetle widzialnym, wraz z dużymi wybuchami błyskawicy wystąpiła większość ziemskich błysków promieniowania gamma.