Incydenty

Podwójny „niespodzianka”: szczegóły ataku UAV na lotnisku w Kursk (zdjęcie)

Doniesiono, że jeden z dronów zaatakował wojsko, który po przyjeździe gasą ognia. Drugi dron wyeliminował bojowników, którzy przybyli na to. 24 września drony zaatakowały wojskowe lotnisko Khalino w regionie Kursk Federacji Rosyjskiej. Szczegóły ciosu zostały podzielone na UNIAN 26 września. Według mediów lato zaatakowało trzy UAV. Pierwszy z nich uderzył w zbiorniki paliwa i smarów. Były one używane do potrzeb rosyjskich sił powietrznych.

Grupa wrogiego wojska i prawdopodobnie dowódca kompozycji pułku trafił do miejsca przybycia. Ich celem była ocena strat i wyeliminowanie pożaru. W tym momencie lotnisko z powodzeniem zaatakowało drugiego drona. „Ten cios spowodował, że większość ofiar wśród personelu pułku lotniczego, w tym dowództwo” - powiedziała media. Jednak wtedy trzeci UAV odkryto w Halino. „Podobno wylądował za pomocą REB i nie wybuchł jesienią” - wyjaśniła agencja.

Lokalni żołnierze postanowili nie dzwonić do Saperów i samodzielnie sprawdzać „Znajdź”. Jednak gdy zbliżyli się do drona, eksplodował. Przypomniemy, 24 września w regionie Kursk w Rosji były wybuchy. Wrogie Ministerstwo Obrony oskarżyło Ukrainę o drony. Lokalny kanał propagandy wykazał kondolencje wydarzeń Halino, ale szczegóły nie zostały zgłoszone. Sieć poinformowała również o śmierci bojowników sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej.