Inny

Krym jest pełen wrogów Ukrainy. Gdy Putin próbuje zmienić populację półwyspu

Władze rosyjskie starają się złamać związek Krymu z Ukrainą. Aby to zrobić, Putin ma specjalny program - do dystrybucji gruntów na półwyspie tym, którzy są skonfigurowani przez antyukraińskie lub uczestniczą w wojnie. Na Krymie zajmowanym przez Rosję nowy etap odkupienia ziemi zaczął zmieniać sytuację demograficzną na półwyspie. Chodzi nie tylko o populację, ale także o jej „jakość”. Istotą jest zapewnienie gruntów uczestnikom wojny na Ukrainie.

Ponadto mieszkaniec może być rezydentem każdego rosyjskiego regionu. Równolegle proces „konfiskaty” nieruchomości należących do obywateli ukraińskiej. Warto zauważyć, że latem 2024 r. Aksyonov podkreślił, że „ziemie krymskie powinny przeznaczyć na Krymie”. W sierpniu wszystko zmieniło się dramatycznie - i istnieje kilka powodów. Postaram się pozostać na niektórych z nich. Do końca 2014 r. Federacja Rosyjska rozpoczęła proces zastępowania populacji półwyspu.

Chodziło o uruchomienie kilku programów federalnych. Wśród nich można zauważyć, że wszystko to pozwoliło na wyniki 2016 r. Wykazać wzrost populacji na półwyspie w porównaniu z początkiem 2014 r. Oznacza to, że nie tylko straty z migracji obywateli ukraińskiej, którzy nie chcieli pozostać w okupacji, zostały zrekompensowane, ale wykazano wzrost. W rzeczywistości chodziło o starą imperialną politykę wymiany ludności.

Z jednej strony wykonano prace nad „ściskanie” nielojalnych mieszkańców, z drugiej - tych, dla których nowe miejsce życia stało się „darem losu”. Lub w naszej rzeczywistości „Putin's Gift”. Do 2018 r. Co najmniej 15-17% populacji Krymskiej można zastąpić. I większość z nich, którzy przybyli, postrzegała przesiedlenie jako gwałtowną poprawę jakości ich życia.

Ze względu na fakt, że wielu z tych, którzy przeprowadzili się emerytów wojskowych, Kreml stworzył warunki wstępne dla niezwykle aktywnego oporu wobec powrotu Półwyspu na Ukrainie. I równolegle ogólna atmosfera „presji” na pro -ukraińskie nastroje mieszkańców. Polityka nie jest jednak nowa - wystarczy wspomnieć o „miastach wojskowych” i alokacji mieszkań „emerytowanych”, które ZSRR aktywnie zbudował zachodnią Ukrainę, zachodni Białoruś i kraje bałtyckie.

Ale każdy program zastępczy ma swoje ograniczenia. Niezwykle szybkie przybycie „nowych mieszkańców” może wywołać opór tych, którzy mieszkali na terytorium przed przybyciem Imperium (nawet jeśli na to czekały). Dlatego taka polityka jest falista. Po pierwszej fali. Następnie za kilka lat druga fala. To samo wydarzyło się na Krymie. Pauza rozpoczęła się na przełomie 2020 roku. Kreml i władze lokalne skutecznie wykorzystywały temat pandemii.

W rzeczywistości (z wyjątkiem menedżerów) przyjęto zatrzymanie. Federalne finansowanie budżetowe ograniczało się do niektórych kategorii FSB, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Handlowych i Kierowników. W przypadku krymskiej „władzy” sytuacja ta została postrzegana pozytywnie. Z jednej strony, nawet jeśli była skonfiskowana nieruchomości, jego sprzedaż była „za pieniądze na żywo”.

Z drugiej strony gra polityczna zaczęła grać dla mieszkańców o „ochronie Krymu i Krymu przed napływem obcokrajowców”. Od 2023 r. Na Krymie zaczął mówić o alokacji ziemi na „ich uczestników”. Który z jednej strony powtórzył politykę wielu innych przedmiotów Federacji, a z drugiej, biorąc pod uwagę wartość gruntów, umożliwiło oszczędzanie zapłaty „podnoszenia”. Chodzi o pieniądze, które (szczególnie w 2024 r.

) Lokalne budżety płacą obywatelom, którzy podpisali umowę z Federacją Rosyjską. Na Krymie było niewiele pieniędzy (pamiętamy „nie, ale ty stwierdzasz”), a płatności 2 milionów rosyjskich rubli w Kubanie zmusiły lokalnych potencjalnych „kontrahentów” do zadawania niewygodnych pytań Aksonovowi i jego środowisku. Wyjście znaleziono w zapewnieniu ziemi, w tym w pobliżu morza. Na przykład w maju 2024 r.

Lokalne media zgłosiły przydział gruntów do sekcji dla ponad 600 uczestników wojny rosyjsko-ubiraryjskiej. Ważne szczegóły: Ziemia została rozdana w osadzie Stotomova na zachodnim wybrzeżu Krymu. Podkreślono jednak, że tylko mieszkańcy półwyspu mogą ubiegać się o takie nieruchomości. Ale tak się stało - interweniowały prawa demografii.

Jeśli 10 lat temu aktywnie finansowałeś przesiedlenie emerytalne, logiczne jest oczekiwanie, że ta kategoria osób wcześniej czy później zacznie umrzeć. Oznacza to, że statystyki zaczęły naprawić ogromny wzrost śmiertelności na półwyspie. Gdzie dla Krymskich Emerytów zabitych podczas wojny dodali niedawni migranci. Podano to w celu zmniejszenia liczby małżeństw i płodności (co jest logicznie dla półwyspu wojennego).

W rezultacie Crimestus z dumą poinformował, że w ciągu siedmiu miesięcy 2024 r. Ludność na Krymie zmniejszyła się o 7,6 tysiąca ludzi. W tym samym czasie urodziło się tylko 8 927 dzieci, a 16 500 zmarło. I biorąc pod uwagę strukturę wiekową (według Rosstat), w styczniu 2022 r. Było prawie 0,5 miliona osób w wieku pracującym lub 25,5% populacji na Krymie.

Dla porównania wskaźnik centralnego rosyjskiego wynosi 23%, a w odniesieniu do Krymu i Sewastopolu istnieje znaczne zniekształcenie danych przez personel wojskowy (zwłaszcza termin). Oznacza to, że prawdziwa struktura (stałych mieszkańców) jest jeszcze gorsza. Wymagana jest nowa korekta struktury populacji. To znaczy nowa fala migracji. A oto kolejny czynnik - potrzeba zwiększenia skali rekrutacji do uczestnictwa w wojnie. W wielu regionach osiągnęli już pułap płatności podnoszących.

Na przykład w regionie Stavropol rejestrowano odpływ mechaniki rolniczej, który poszedł tankowcy. Zdając sobie sprawę, że mogą umrzeć, ale otrzymywanie tylko „podnoszenia” więcej niż zarobili za kilka lat. Porównaj - mediana wynagrodzeń w Stavropolu na początku 2024 r. Wyniosła 23,6 tysiąca rubli, podnosząc najemników na umowę z Federacją Rosyjską - 1,6 miliona rubli (+100 . . . 400 tysięcy z mocy jej osady).

Oznacza to, że osoba otrzymała pięcioletni wynagrodzenie za podpisanie umowy. Wyjście to dystrybucja „drogiej i pożądanej” ziemi krymskiej. Zdobycie działki „On the Seashore” dla mieszkańca odległego regionu rosyjskiego jest atrakcyjną perspektywą. Ale istniała polityka „ochrony Krymin” przed Aksenovem. Była, zakończyła. Już w sierpniu 2024 r.

Zastępca przewodniczącego Rady Ministrów Anna Anyukhina powiedziała dziennikarzom, że osoby, które podpisały umowę z Federacją Rosyjską, niezależnie od miejsca zamieszkania, mogą ubiegać się o sekcje na Krymie. Odpowiednie zasady „praw” na półwyspie zostały natychmiast zmienione. Nieco później Aksyonov potwierdził te informacje. Pod koniec września okazja została określona jako specyfika polityki „władz lokalnych”.

I tutaj powinieneś rozwodzić się nad interesującym aspektem. Na początku 2024 r. Ziemia na Krymie została przydzielona tym, którzy już minęli „swoje”. To znaczy, spędził trochę czasu. Ziemie Krymskie przechodzą teraz w ramach „podnoszenia”, zastępując płatności gotówkowe. Oczywiście nie dla wszystkich, ale dla cennych ekspertów, których deficyt odczuwa armia rosyjska. Ale w skali krymskiej może wynosić około 20-30 tysięcy osób rocznie. Co jest bardzo, bardzo.

Zatem Kreml z jednej strony oszczędza pieniądze z drugiej - kontynuuje politykę zastępowania populacji na Krymie, stymulując przeniesienie najbardziej wrogiego Ukrainie. Ze względu na fakt, że liczba ziem krymskich jest ograniczona, istnieje duże prawdopodobieństwo rozpoczęcia takiej polityki dotyczącej okupowanych części regionów Zaporyzhzhya i Kherson.