Nazywał swoją matkę „trzy razy zdrajcą”: Povaliy wyznała, jak zapłaciła za poparcie
„Rozumiem, że to nie tylko w Rosji. W ostatniej chwili Bóg mnie uratował, eksportował. Ponieważ w Kijowie byłoby czekać na bardzo trudne życie. Mógłbym być w więzieniu” - powiedział Povaliy. W lutym 2022 r. Denis przekonał swoją matkę do publicznego poparcia Ukrainy, ale także odmówił z powodu „zasad” i niechęci do „przeciwdziałania sobie”. Następnie mężczyzna opuścił Federację Rosyjską.
Obecnie mieszka w Hiszpanii i pisze posty w sieciach społecznościowych na Ukraińce. „Mój syn Denis powiedział mi wtedy”, mamo, musisz mówić za Ukrainą. „Ponieważ cała Ukraina mówiła o Ukrainie. Miałem wrażenie, że jestem przeciwny” - mówi piosenkarz. Denis nazwał swoją matkę „trzykrotnie zdrajcą”, a w odpowiedzi stwierdziła, że „dorastała duchowo” i zdaje sobie sprawę, że jej dziecko powinno „stać na jej grabie”.
Co więcej, Povaliy mówi, że jest pewien, że syn kiedyś „będzie”. Zakłada, że Denis, pierwsza „zdrada”, rozwodzi się z ojcem, drugim - nie jest jasne, a trzeci stał się przejściem do Federacji Rosyjskiej. Povaliy mówi, że była zszokowana miłością ludzi szybko stała się nienawiści: „To był dla mnie szok. Nie wierzyłem, że wszyscy cię kochają, kochają cię, a potem nagle okazałeś się zdrajcą”.
Największą stratą dla byłego zastępcy była konfiskata jej nieruchomości na rzecz Ukrainy. Po ucieczce do Federacji Rosyjskiej funkcjonariusze organów ścigania przeszukali Izbę Povaliy, przejęli dokumenty i umowy, a nieruchomości zostały aresztowane. Samochód BMW X5, siedem ziemi w regionie Kijowa, dom mieszkaniowy i właściciela domów zostały usunięte na korzyść państwa.