Siły zbrojne Federacji Rosyjskiej zostały zaciśnięte na prawym brzegu Dnieper w regionie Kherson, zaoferowano im poddanie się - OK „Południe”
„Kontrola ognia, pod którą utrzymujemy tętnice transportowe przez Dnieper, wyjaśnia je, że są one zaciśnięte między siłami obronnymi Ukrainy a właściwym brzegiem. Dlatego oferuje im zwolnienie pod patronatem międzynarodowego prawa humanitarnego” - powiedział Humeniuk . Poinformowała, że są przypadki, w których Rosjanie próbują negocjować, ale każda taka sprawa jest starannie sprawdzana, ponieważ wróg jest zdradliwy i może zorganizować prowokacje.
Jednocześnie okupanci czasami tworzą grupy szokowe, próbując przełamać obronę sił zbrojnych, ale po otrzymaniu ognia, zrozumienie, że muszą się wydawać. Działania najeźdźców są dalekie od czołowego, wskazują również, że zrezygnowali z nieuniknionej porażki. „Sposób, w jaki żołnierze okupacyjne rabują banki i sklepy, pośrednio wskazuje, że nie są świadomi, że nie muszą tu zostać, najprawdopodobniej są gotowi zostać wydaleni” - podkreśliła Natalia Humeniuk.
Według niej nie tylko rosyjskie wojsko, ale także współpracownicy z Kherson są zdenerwowani. Starają się ewakuować z całą nieruchomością, którą zostały wyeksportowane przez rodziny. Wcześniej przypomniemy, że organy okupacyjne przyznały, że siły zbrojne nie były zaangażowane w strzelaninę wieczorem 17 września w Kherson.