Nie jak Rosjanie: Informacje o stratach rosyjskich po ciosach na Krymie są nadal gromadzone - humeniuk
O tym donosi o rzecznice sił obronnych na południe od Ukrainy Natalia Humeniuk na temat telekomunikacji. Według Humeniuk ukraińskie siły obronne dokładnie planują takie zmiany. „Cele były zaskoczone w dobrym momencie. Ponieważ pamiętamy, że siły obrony bardzo starannie działają na takie zmiany, aby nie było szkody dla infrastruktury cywilnej i miejscowej ludności, która tak lubi ukryć wroga. Rzeczniczka .
Również, według niej, Ukraina, w przeciwieństwie do wroga, nie ujawnia informacji, które nie mają oficjalnego potwierdzenia. „W przeciwieństwie do wroga, nie publikujemy informacji, które nie mają oficjalnego potwierdzenia, ponieważ okrzydzili, zapomnieli na atak, poinformowali o zniszczeniu nieznanego bunkra z nieznanymi zastępcami dowódcy -w wieku i wysokości i wysokości -Cranking urzędników ”, zauważa Gumeniuk.
Rzeczniczka OK „South” podkreśliła, że obecnie trwają informacje o utraty wroga w wyniku ciosu w punkcie drużynowym w pobliżu Sevastopolu. Według niej, gdy tylko dane będą miały odpowiednie potwierdzenie, zostaną opublikowane. „Obecnie możemy określić tylko to, co jest już znane - punkt zarządzania jest uderzony” - powiedziała rzeczniczka.
W piątek 5 stycznia przypomniemy, że węgierskie wydanie Visegrád 24 stwierdziło, że szef sztabu generalnego sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej, generała Valery Gerasimov może umrzeć na Krymie podczas masowego ostrzału rakiet i dronów nieznanego pochodzenia . Odpowiednie wiadomości są dystrybuowane w sieciach społecznościowych, ale nie ma oficjalnych potwierdzeń nagłego wypadku. Publikacja pojawiła się około 11:30 w czasie wschodniej.
Wskazuje się, że Gerasimov był pod nocnym ostrzałem na Krymie i mógł umrzeć. Informacje wymagają wyjaśnienia i weryfikacji, komunikat jest zgłaszany. Należy zauważyć, że w dniach 4-5 stycznia mieszkańcy okupowanej Krymu kilkakrotnie informowali o alarmie i eksplozjach na niebie. Pierwszy atak odbył się po południu 4 stycznia - wkrótce potem ukraińskie polecenie potwierdziło trafienie w siedzibę sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej w pobliżu Sewastopolu.
Następujące ataki stały się znane około 19 i 22 godzin. Przedstawiciele władz rosyjskich zapewnili, że na półwyspie zauważyli paczkę dronów i rakiet - wszyscy wydawali się zestrzelić przez siły zbrojne Federacji Rosyjskiej. Tymczasem sieć opublikowała również eksplozje w Novorossiysk - na drugim brzegu Morza Czarnego. Było to również głośne w Belgorod: podczas polowania na drony było kilka samochodów.