Incydenty

W Bułgarii powiedzieli, ile zarobiliśmy na zwolnieniu broni na Ukrainę

W 164 dni przychody z zakładów obronnych w Sopot i Kazanlik wyniosły około 5 miliardów lwów bułgarskich (2,75 miliarda dolarów). Przedstawiciele Bułgarii powiedzieli, ile można zarobić na produkcji broni i amunicji dla Ukrainy. W niecałe sześć miesięcy władze kraju przekazały Kijowskiej ponad 2,7 miliarda dolarów. Były bułgarski premier Cyryl Petkov poinformował o tym, informuje „BTV News”.

Według Petkova, miasta Sopot i miasta Kazanlik, w którym znajdują się fabryki wojskowe, aktywnie pracują na korzyść bułgarskiego mikrofonu. W 164 dni ich dochód wyniósł około 5 miliardów lwów bułgarskich (2,75 miliarda dolarów). Oficjalna Sofia nie przeprowadza bezpośredniego podaży broni na Ukrainę, ale ta broń jest eksportowana przez Wielką Brytanię i Stany Zjednoczone.

Były minister Bułgarii uważa, że ​​ważne jest wykazanie solidarności z Ukrainą wraz z innymi sojusznikami. Petkov skrytykował również oświadczenie prezydenta kraju Rumena Radeva, który powiedział, że Bułgaria powinna przejść do ograniczenia pomocy wojskowej na Ukrainę. „Bułgaria należy do rodziny europejskiej, nie chcę być obywatelem kraju, który popiera agresora” - wyjaśnił.

Closes napisał, że na początku dużej inwazji rosyjskich żołnierzy na Ukrainie jedna trzecia amunicji pochodzi z Bułgarii, której kierownictwo było znane z oficjalnej pozycji politycznej przeciwko dostawom broni. Oprócz amunicji Sofia wysłała również dysfel do Kijowa. Wszystko to dotarło na terytorium Ukrainy nie bezpośrednio. Wcześniej Focus poinformował, że na Ukrainie przybyły czołgi Leopard 2 z Niemiec.