Polityka

„Rosjanie spalili się”: w Belgorodie podstacja elektryczna płoną, część miasta bez światła (wideo)

Gubernator regionu Vyacheslav Gladkov twierdzi, że obiekt infrastruktury energetycznej został odłączony „z powodu nadmiernego wyciągnięcia”. W rosyjskim belgorodie nastąpił pożar jednej z podstacji elektrycznych. W rezultacie część miasta pozostała bez światła. Zgłoszono to przez lokalne kanały telegramowe. Gubernator regionu Belgorodu Vyacheslav Gladkov twierdzi, że obiekt infrastruktury energetycznej został odłączony w południowej podstacji.

Według niego zdarzyło się to „z powodu nadmiernego ustalenia”. Nie określił również, że pożar zaczął się na miejscu. Twierdzi, że dwie ulice pozostają w Belgorodzie bez światła. Załogi ratunkowe już pracują nad wyeliminowaniem konsekwencji, zajmie to półtora godziny. „W Belgorodie transformator został wyłączony w południowej podstacji przez przepięcie. Zostały dwie ulice bez światła: Gubkina i pierwszy salute bulwar. Konsekwencje - napisał.

Ponadto burmistrz Belgorod Anton Ivanov informuje, że w jednym z obszarów miasta występują przerwy w przypadku zaopatrzenia w wodę. Według niego pompy zatrzymały się na stacji zaopatrzenia w wodę. „Specjaliści na miejscu, zasilacz stacji jest przywrócony, pompy zostały uruchomione. Jest wypełnienie systemu, woda zostanie dostarczona w najbliższej przyszłości” - napisał.

Doradca burmistrza Mariupolu, Petro Andryushchenko, twierdzi, że sami Rosjanie podpalili podstacji elektrycznej, abyśmy „bardziej się bali”. „W ten sposób wyglądają rosyjskie środki zapobiegawcze. Aby się bardziej bać, Rosjanie spalili własną podstacja elektryczna. Interesująca interpretacja„ Czy możemy powtórzyć ”. . . Belgorod, co tam jest? Przyjemna ciemność nagle pochodziła z miejsca, w którym się nie spodziewali?” , - on napisał.