Polityka

W Rosji martwili się o „zanieczyszczoną zarazę”, która pochodzi z Mongolii

Senator Narusova podniósł kwestię dostępności laboratoriów w Rosji, „które mogłyby wykryć takie infekcje w odpowiednim i szybko”. W Rosji jest stad z zarazą migrującą z Mongolii. Zostało to ogłoszone na posiedzeniu Rady Federacji 12 kwietnia przez senatora Lyudmili Narusova, informuje Lenta. ru. Wyjaśniła, że ​​zainfekowane gryzoni atakują Republikę Tivy, którą reprezentuje w Radzie Federacji.

„Nie pracuję, że jest to specjalna broń lub naturalna infekcja, ale nie ma laboratoriów, które mogłyby ją wykryć” - powiedział senator na spotkaniu. Według niej laboratorium PCR do wykrywania różnych infekcji znajduje się głównie w dużych rosyjskich miastach. W odpowiedzi Tatiana Golikova, wiceprezes Rosji, zauważył, że podczas pandemii Covid-19 opracowano centra sekwencjonowania. Rozszerzają teraz dziedzinę aktywności i inne choroby zakaźne.

Przypomnij sobie, że w ubiegłym roku Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej oświadczyło, że na bioliboratoriach na terytorium Ukrainy rozwija wojskowe programy biologiczne dotyczące rozprzestrzeniania się chorób przez ptaki migrujące, nietoperze. Putin na Jubileuszu 30. spotkanie Central Procedure Liderzy nie zdradzili tradycji, powtarzając propagandę, że Pentagon stworzył dziesiątki biolaboratorów na Ukrainie.