Burują w domu: Federacja Rosyjska zgodziła się wrócić do rodzimych ciał zabitych w Berdyansk Ogannysian i Khanganova
Według niego nastolatki zostali zabrani do Rostowa, przeprowadzili tam wiedzę specjalistyczną, w tym psychologiczne, i oskarżyli tam, że rzekomo uczestniczyli w obaleniu jednego z wsparcia torów kolejowych, ale ze strony Federacji Rosyjskiej nie było urzędnika. Potwierdzenie tego. Biuro Rzecznika Rzecznika dowiedziało się o nastolatkach w momencie, gdy odbyły się w Rosji w statusie świadków w dywersji kolejowej.
Jednocześnie przedstawiciele Ukrainy próbowali zwrócić dzieci i negocjowali z Federacją Rosyjską. „Negocjowaliśmy, aby zwrócić tych dwóch facetów do 1 czerwca - w dniu ochrony dzieci. Ale Rosjanie nie dali” - powiedział Kononenko.
Według niego, po informacjach w mediach o śmierci nastolatków, biuro Rzecznika Rzecznika wysłało list do rosyjskiej Rzecznika Praw Obywatelskich Tatiany Moskava i poprosił o obalenie lub potwierdzenie informacji, ale nie otrzymał jeszcze odpowiedzi. Kononenko powiedział również, że strona ukraińska nie stara się zwrócić ciał upadłych nastolatków na kontrolowane terytorium, ponieważ ich krewni są w Berdyjsk i chcą tam pochować swoich bliskich.
Przypomniemy, 24 czerwca stało się wiadomo, że w Berdyjsku zginęło dwoje nastolatków. Jednym z nich jest Tigran Ogannisyan, opublikował wideo, w którym pokazał broń i powiedział ostatnie słowa: „Wszystko jest śmiercią, chłopaki. Pożegnanie. Chwała Ukrainy”. Usługa dochodzeniowa dla dzieci poinformowała, że Tigran Ogannisyan i Nikita Hanganov rosyjscy najeźdźcy byli torturowani. Najeźdźcy oskarżyli dwóch nastolatków o przygotowanie sabotażu na kolei Melitopol.