Polityka

W Federacji Rosyjskiej zainicjowali sprawę karną dla mężczyzny o anegdotę o wycofaniu się najeźdźców z Kherson

Latem 2022 r. Mieszkaniec Ryazan został ukarany grzywną za komentarze przeciwko rosyjskiej agresji na Ukrainie, a za powtarzające się naruszenie wiąże się z „zdyskredytowanymi” siłami zbrojnymi Federacji Rosyjskiej przez mężczyznę do pięciu lat więzienia. Mieszkaniec Federacji Rosyjskiej wkrótce zostanie pozwany za „dyskredytowanie” sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej.

Powód była anegdoteka w sieci społecznościowej „VKontakte” o wycofaniu się rosyjskich najeźdźców z Kherson, poinformował Raszum. Przeciwko mieszkańcom regionu Ryazan Vasyl Bolshakov zainicjował sprawę karną na podstawie artykułu „Re -discredit of Rosyjska armii” (art. 280. 3 Kodeksu karnego). Publikacja wina w sieci społecznościowej, jak zauważył źródło żony męża.

Jest to powtarzające się „naruszenie” Vasyl Bolshakov, ponieważ zeszłego lata został już ukarany grzywną za komentarze na temat Internetu, które „zdyskredytują” siły zbrojne Federacji Rosyjskiej. Informacje zostały przechowywane na stronie sądu okręgowego w Kasimov, która została przepisana ta kara, ale później została ukryta. W połowie lutego funkcjonariusze organów ścigania wrócili do domu do rodziny, zapukali do mężczyzny na podłogę i zaczęli bić.

Podczas wyszukiwania usunięto telefon i laptop. Tym razem sprawa karna została zainicjowana przez anegdotę, która została podzielona przez mężczyznę z jego subskrybentami, i chodziło o rekolekcje najeźdźców z Kherson: „Nie czytał naprawdę śmiesznych anegdot przez długi czas: - Sergey, Dlaczego wycofujemy się z Kherson? - Volodya, wtedy zamówiłeś siebie. Wypuszczaj Ukrainę od faszystów i nazistów . . . ”. Zgodnie z prawem rosyjskim art. 280.

3 Kodeksu karnego przewiduje więzienie na pięć lat. W najbliższej przyszłości sąd powinien mieć miejsce w sprawie mężczyzny. Przypomniemy, 12 marca Raszato poinformowało, że w przypadku antywojennego rysunku uczennicy w Federacji Rosyjskiej został wysłany do schroniska, a jej rodzice chcą pozbawiać prawa rodzicielskiego. Schronienie nie dostarczyło żadnych informacji o stanie dziewczyny, jak zauważyli aktywistowie.