Incydenty

Atak Shahda przez Charkov: jeden z dronów uderzył w hostel, został ranny

Według szefa policji regionu Charkiv Vladimir Timoshko rosyjscy najeźdźcy rozpoczęli około sześciu do siedmiu UAV w całym Kharku. W nocy 1 sierpnia siły zbrojne Federacji Rosyjskiej zaatakowały Kharka bezzałogowymi pojazdami powietrznymi. Zgłoszono to burmistrz Charkiv Igor Terekhova w swoim kanale telegramowym. Według Igor Terekhova eksplozje usłyszano w okręgach Shevchenkivsky i Saltov w Kharkiv.

Później urzędnik dodał, że w Kharku zarejestrowano co najmniej trzech „przylotów”. Zauważył, że ciosy spadły w gęsto zaludnionych obszarach w centrum miasta. „Jeden z dronów zniszczył dwa piętra jednego z akademików. Istnieje ogień, są jednostki SES” - napisał Igor Terekhov. Informacje na temat ataku dronów zostały również potwierdzone przez szefa regionalnej administracji państwa Kharkiv Oleg Synigubov. Poinformował, że na miejscu jednego z ciosów wybuchł pożar.

Z kolei szef regionu Charkiv, Volodymyr Tymoshko, powiedział w komentarzu do „publicznego”, który Charkiv atakował drony Shahda. Według niego w mieście było dwóch „przyjazdów”, z których jeden spadł na pusty budynek szkoły zawodowej. Kolejną obudowę odnotowano w środkowej części miasta, co spowodowało ranność jednej osoby. Volodymyr Tymoshko poinformował również, że najemcy wprowadzili Charkova około sześciu do siedmiu UAV.

Według niego zostało to zrobione w celu sprawdzenia systemu obrony powietrznej. Szef policji w obwodzie w Kharkiv podkreślił również, że nie było przedmiotów wojskowych ani gromadzenia personelu wojskowego w miejscach „przylotów”. Przypomniemy, że 31 lipca siły zbrojne Federacji Rosyjskiej uderzyły w rakietę na Kryvyi Rih i dotarły do ​​budynku mieszkalnego. Ponadto jeden z pocisków uderzył w czterokrotny budynek szkoły.