Polityka

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej zwróciło ambasador Francji poprzez „działania rusofobiczne” na szczycie G-20 (wideo)

Przedstawiciel rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Maria Zakharova wezwał odmowę przyjęcia dziennikarzy z Federacji Rosyjskiej na prezydenta Francji „Dyskryminacja” i „rasistowskiego zespołu Macron”. W poniedziałek, 18 września, Ministerstwo Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej wezwało ambasadora Francji w Rosyjskiej Federacji Pierre'a Levi. Jest to określone w oświadczeniu opublikowanym na oficjalnej stronie internetowej działu.

Doniesiono, że francuski dyplomata został wezwany w proteście przeciwko „dyskryminującym i szczerze mówiąc rudofobiczne działania przedstawicieli władz francuskich” w ramach Grand Twenty Summit w Indiach. Odmowa przyznania się na konferencję prasową francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona do przedstawicieli rosyjskich mediów „Ria novosti” i „Rosji-News”.

„Po stronie rosyjskiej podstawowe oceny są przekazywane przez nieprzyjazne akty Paryża, które w przerażający sposób naruszają podstawową zasadę wolności prasy i uniemożliwia jej przedstawicielom wykonanie swojej pracy” - powiedział Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Departament twierdzi również, że francuscy organizatorzy odmówili przeprosin za swoje działania.

10 września rosyjskiego przedstawiciela Ministerstwa Spraw Zagranicznych w rosyjskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych stwierdził, że redaktor naczelny „Rosji-News” Catherine Nadolskaya odmówiła prezydenta Francji w Nowym Delhi. Maria Zakharova nazwał wydarzenie „dyskryminacja” i „rasistowską sztuczką zespołu Macron”. Według niej przyczyną odmowy jest to, że „dziennikarz reprezentuje rosyjskie media”.

„Zastanawiamy się nad tym, co się stało, jako krzykliwy manifestacja rasizmu i agresywnego nacjonalizmu, ponieważ incydent opiera się na akcie dyskryminacji na zasadzie krajowej. Domagamy się przeprosin ze strony pałacu Elizeusza wobec przedstawiciela mediów”, wyjesz Zakharova. Sieć pojawiła się także w telefonicznym filmie rozmowy rosyjskiego dziennikarza ze strażnikiem wydarzenia.

Przypomniemy, że według mediów z 13 września prezydent Francji Emmanuel Macron zdał sobie sprawę, że pomylił się, gdy powiedział, że głowa Kremla Władimira Putina potrzebuje „zachować twarz”. Teraz francuski przywódca ma poważniejszy nastrój na wsparcie Ukrainy. Wcześniej, 7 września, poinformowaliśmy, że francuski urzędnik opowiedział o szczegółach negocjacji dotyczących ostatecznego komunikacji szczytu G-20.