Incydenty

"Bilet w jedną stronę". W szeregach armii rosyjskiej w niezwykle trudnej sytuacji personalnej - malarz

Rosyjscy najeźdźcy mają problemy z personelem. Próbują korzystać z nowych wolontariuszy podczas wojny z Ukrainą, którzy otrzymują kontrakty krótkoterminowe. Podkreśliło to wiceminister obrony Ukrainy Anny Malyar na antenie teletrrumor. „Sytuacja personelu z personelem naszego wroga jest niezwykle trudna. Z faktów, które znamy, możemy wyciągnąć takie wnioski - powiedział malarz.

Film dnia, w którym powiedziała, w Rosji wprowadzane są krótkie trzykontastyczne kontrakty w celu przyciągnięcia większej liczby wolontariuszy. W takim przypadku Rosjanie nie chcą podpisywać umów długoterminowych. „Chociaż wojna na Ukrainie jest tak naprawdę biletem jednorazowym. Większość z nich po prostu nie wraca do domu - powiedział wiceminister. Wojskowe kierownictwo Federacji Rosyjskiej oferuje również potencjalnym wolontariuszom poprawę pakietu społecznego.

„Chcą im przynieść pewne korzyści społeczne, ponieważ nie mają wystarczającej liczby ludzi, którzy mogliby tu walczyć. I tutaj problem polega nie tylko na tym, że je bardzo aktywnie i skutecznie niszczymy, ale także że Rosjanie boją się tu iść, ponieważ już dobrze zdają sobie sprawę, w tym poprzez naszą pracę informacyjną. Co się z nimi dzieje - tak naprawdę są tu mięsem armat ” - powiedział malarz.