Incydenty

„Płacone pieniądze i nie otrzymały”: media opowiadały o problemach z bronią na Ukrainie

Według dziennikarzy, po uzyskaniu niepodległości, Ukraina aktywnie sprzedała broń, co doprowadziło do jej braku. W związku z tym, w czasie pełnej inwazji, wielu niewiarygodnych dostawców zaśmiecało Kijowa swoimi propozycjami. Niektóre broń zamówione i opłacone w zeszłym roku nie zostały jeszcze przyjęte na Ukrainie. O tym pisze New York Times 19 czerwca.

Według dziennikarzy, na koniec ubiegłego roku, Ukraina zapłaciła ponad 800 milionów dolarów dostawcom broni, w tym spółek państwowych. Jednak niektóre umowy nie zostały jeszcze wykonane ani zawarte tylko częściowo. „Mieliśmy sprawy, kiedy zapłaciliśmy pieniądze i nie otrzymaliśmy” - cytowali dziennikarzy wiceministra obrony Ukrainy Volodymyr Gavrilov. Artykuł wspomina, że ​​po uzyskaniu niezależności w 1991 r.

Kijowie zarobił znaczne kwoty, sprzedając sprzęt radziecki. Zwłaszcza potencjał wojskowy Ukrainy spadł z prezydentury Viktor Yanukovych. Według autorów publikacji rozwój ukraińskiego przemysłu wojskowego w ostatnich latach był zbyt wolny, więc w czasie pełnej inwazji na siły zbrojne sił zbrojnych odczuwało brak. W związku z tym wiele nierzetelnych broni zaoferowało swoje usługi Kijowie.

Jednocześnie źródło podkreśliło, że takie problemy są nieuniknione z uwagi na to, jaką skalę Kijowa kupuje broń. Tak więc, po wojnie pełnej skali, USA i UE przeznaczyły dziesiątki miliardów dolarów na obronę Ukrainy. Przypomnij sobie, że według Handelsblatt z 15 czerwca, po utraty głównych czołgów bojowych Leoparda 2, Danii i Holandii, siły zbrojne Ukrainy starają się sfinansować podaż nowych takich jednostek.