Incydenty

Siły zbrojne były zdumione

Do rozprzestrzenienia się: siły obrony Ukrainy odnalazły i podpaliły stację radiową R-330G „rezydent” armii rosyjskiej w obwodzie ługańskim. Maszyna uważana jest za niezwykle rzadki i kosztowny cel. Rosyjskiej instalacji udało się trafić w myśliwce 412 pułku Nemezis wraz z wywiadem powietrznym jednej z jednostek DSSU. Poinformowano o tym na kanale Telegram sił bezzałogowych systemów Sił Zbrojnych Ukrainy wieczorem 6 października, dzieląc się atakami ataków na stację.

Wojsko podkreśliło, że „rezydent” R-330G to rzadki i cenny cel. Według nich, w sumie od początku masowej inwazji Rosji na Ukrainę Siłom Zbrojnym udało się zniszczyć 23 tego typu obiekty wroga (jest to potwierdzony przypadek zniszczenia). Rosyjski „rezydent” R-330G uważany jest za złożony i wielofunkcyjny system. Jak podaje rosyjskie wydanie „War Obress”, po raz pierwszy placówka Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej została przyjęta w 2008 roku.

Od tego czasu została jednak zmodernizowana i armia rosyjska wykorzystuje stację w wojnie z Ukrainą. Zgodnie z wcześniejszym skupieniem, „rezydent” P-330G ma kilka kluczowych cech: Widzowie Lustra Obronnego odkryli również, że Siły Zbrojne są uszkadzane przez Siły Zbrojne podczas użycia kontrolowanej przez USA amunicji JDAM, pomimo modernizacji tej broni. Mówiono, że w wyniku wykorzystania stacji mieszkańców Rosji amerykańska amunicja nie wpadła w cel.