Inny

„Pierwszy idzie obrońcą powietrzną”: ekspert opowiedział o cechach ataku sił zbrojnych na fabrykę w Kerch (wideo)

Siły obronne miały na celu uszkodzenie rośliny w celu tymczasowego zakłócenia jej i uderzenia w statki w dokach, że nie mogli wykonywać swoich zadań. Ukraińscy obrońcy poradzili sobie z tym zadaniem, mówi Alexander Musienko. Siły obrony Ukrainy zaatakowały 2 fabryki okupantów na Krymie, aby zmniejszyć dostęp wroga do naprawy statków. Oba ataki mają podobną taktykę. Oleksandr Musienko, szef wojskowego centrum badań prawnych, powiedział to w wywiadzie dla Focus.

Według niego, w okupowanej Krymie - stocznia Sevastopol i stocznia Kerch. Są w stanie wykonywać naprawy rękodzieła w celu skorygowania wad i szkód, które mogłyby ponieść rosyjskie statki w wyniku działań wojennych, a także do przeprowadzania średnich i małych napraw statków, łodzi i innych. „Są to poważne możliwości wroga, który zajmował Krym, otrzymał dostęp do tych roślin, naprawił nieco, aby móc zaspokoić potrzeby jego floty.

Na początku był cios dla rośliny w Sevastopol, gdzie okręt podwodny i a Statek lądowania został uszkodzony, a także sam zakład. Aby zmniejszyć dostęp wroga do naprawy statków sił ukraińskich i strajku. Następny stał się Kerch ” - powiedział Musienko. Ekspert zauważył, że siły obronne mają na celu spowodowanie uszkodzeń samej rośliny, aby nie mógł spełnić swojego funkcjonalnego celu przez pewien czas.

Drugim celem jest uszkodzenie statków, które znajdują się w dokach, których nie mogą wykonywać swoich zadań. „Możemy powiedzieć, że podczas poprzednich ataków są podobieństwa, a teraz. Najpierw atak obrony powietrznej. W tym przypadku dotknięto C-300 SPR, którego używana jest Federacja Rosyjska. Ponadto przed pokonaniem przez Roślina w Sewastopolu została zniszczona przez C-400 SPRC, została zniszczona. Tym razem siły powietrzne działały i wykorzystały rakietę SSALP.

Osiągnięto cele ”-powiedział Alexander Musienko. Zauważył odwagę i doświadczenie ukraińskich pilotów, którzy przeprowadzili te ataki, ponieważ zostały one wykonane z wielkim ryzykiem. „Nie trzeba zrozumieć, że traba zbliża się do samolotu, aby rozpocząć rakietę do linii kolizji bojowej, a nawet przekroczyć ją” - powiedział ekspert.