Inny

Cios w Odessie przygotowywał się przez długi czas. Dlaczego nie powinno to być powiązane z atakiem na most krymski

Strokes w Odessie i Mykolaiv są tylko podobne na pierwszy rzut oka, do przekonania dla mostu krymskiego, mówi prezenterka telewizyjna Olga Len. Przypomina, że ​​w Rosji rosyjscy propagandziści reagują na bałagan z mostem krymskim z mostem krymskim z miesiącem temu - tradycyjne okrzyki o pociągnięciach przynajmniej gdzieś. Tym razem centra Prinatiusa mniej płaczą, a więcej o zniszczeniu wszystkich ukraińskich mostów.

I tym razem byli naprawdę silnie unoszą się, ponieważ wciąż żyją w pamięci historii o superlnej ochronie tego mostu. Piękne zdjęcia zostały pomalowane nurkami bojowymi, łodziami i systemami obrony powietrznej. Były nawet delfiny bojowe. Ale coś z delfinami prawdopodobnie poszło nie tak, więc poleciał po raz drugi. Krótko mówiąc, teraz idą teraz. Ale te okrzyki są już znane, a zagrożenia ma niewielkie zagrożenie.

Ale naprawdę interesujące jest to, że cała historia z mostem absolutnie nie rezonuje z ciosami na Odessie i Nikolaev. Z całego słowa. Oznacza to, że obecnie rosyjscy propagansiści próbują uderzyć w ukraińskie porty, jakby „dmuchali w Vozdyasia”. Ale w rzeczywistości wcale nie jest. Na portach Ukrainy Rosjanie postanowili pokonać miesiąc temu. A strajki na ukraińskich portach, a konkretnie na terminale zbożowe również zaczęły mówić od dawna.

9 lipca opublikował Solovyova 9 lipca. Oczywiście nie ma ciosów na mostu krymskim w Federacji Rosyjskiej i się nie spodziewał. Ponadto rosyjscy propagandziści przygotowali już prowokacje 17 lipca, która pozwoliłaby im na tworzenie ukraińskich terrorystów. FSB usunęło zabawne i niezwykle nieprzekonujące wideo o „nazistach”, które zostały zatrzymane na planowanie próby Margarity Simonyan i Ksyush Sobchak. Potem zamierzali to rozproszyć od poniedziałku.

Ale motyw jest wstrząśnięty na tle jaśniejszych i bardziej prawdziwych wydarzeń. Tak bardzo, że zapomnieli o niej w telewizji. A w wyobraźni Kremla zniszczenie ukraińskich portów jest dla Federacji Rosyjskiej, aby wycofać się z porozumienia zbożowego, ale nie chronić Erdogana. Aby przerwać infrastrukturę portową Ukrainy, aby nie było możliwości pobrania produktów rolnych. Nie ma portów - nie będą pływać. Statki nie będą pływać - nie będzie transakcji zbożowych.

Będzie więcej głodu i migrantów z Afryki i Azji, co zawsze chętnie organizuje Rosjan. Ponieważ nie chcą kontynuować umów zbożowych w Kremlu - umowy te nie są popularne u głębokich ludzi. I bardzo trudno jest przedstawić ich ludziom coś inaczej niż osobista korupcja środowiska Putina i ogólnie upokarzające dla Federacji Rosyjskiej dla siły Rosjan do pokoju i życia w cywilizowanym świecie.