„Było prawdziwe piekło”: Ukraina wróciła nielegalnie wyeksportowana do Federacji Rosyjskiej (wideo)
Po okupacji Lisichansku jego ciotka została zabrana do Rosji, chociaż sam facet był przeciwny. Svyatoslav mówi, że gdy był w Federacji Rosyjskiej, marzył o powrocie 26-letniemu bratu Eliaszowi na Ukrainę. Chłopiec ma także siostrę Annę, która mieszka w Odessie. W regionie Voroneezh chłopiec musiał iść do szkoły, gdzie wyśmiewali. „Było prawdziwe piekło. Byłem upokorzony, byli, wyśmiewani. Wiele zagrożeń było… Byłem trzymany siłą.
Poprosiłem mnie, abym mnie zabrał - powiedziano im, żebym czekał 18 lat” - wspomina facet. Svyatoslav wspomina, że było to trudne w szkole, ale wspomniał o wytycznych jego brata, który wychował go tak, jak mógł skorzystać z siebie. Dlatego udało mu się utrzymać znęcanie się, a nawet z szacunkiem. Ale przede wszystkim facet marzył o powrocie na Ukrainę i jego brata. „Byłem w domu i jeszcze łatwiej do oddychania.
Powiedziałem, że kiedy zobaczyłem mojego brata, powiedziałem bardzo, że byłem bardzo smutny. Nigdy nie pozwolę mu odejść, zawsze będę z nim” - powiedział Svyatoslav po przekroczeniu granicy. Dom drogi trwał cztery dni. Ale wziąć razem. Ilya Tishchenko, starszy brat Svyatoslav, od 2020 r. - w szeregach sił zbrojnych Ukrainy. Podczas pełnej spółki wojny w bitwach w pobliżu Kupyansk został poważnie ranny, stracił część nogi, a teraz ma protezę.
Eliasz zawsze opiekował się swoim młodszym bratem, pomógł, a kiedy dowiedział się, że jego ciotka zabrała maleńkę do Rosji - ciągle pracował nad powrotem do domu. Ale komunikował się z nim każdego dnia. „W pijanym stanie moja ciotka powiedziała mi, że nie zabierze go nigdzie i do 18 lat, może powiedzieć jak zakładnik. Codziennie rozmawialiśmy, że go otacza, jak się czuje psychicznie lub wszystko jest dobre.
Mogę powiedzieć Mogę powiedzieć, mogę powiedzieć, że mogę powiedzieć, że dorastał w stanie emocjonalnym - powiedział mężczyzna. Zespół ukraińskiej sieci praw dziecka wraz z Ministerstwem Spraw Zagranicznych Ukrainy i Ministerstwem Reintegracji Tymczasowo okupowanych terytoriów Ukrainy i dyplomaty, pracował po powrocie Svyatoslav do Ukrainy.
Anastasia Khaliulova, przedstawiciel unii publicznej „ukraińska sieć praw dziecka”, powiedziała, że nie jest łatwo zwrócić dom Svyatoslav: wiele osób trzeba było przyciągnąć. Według niej ponad 19 000 deportowanych dzieci z Ukrainy po Rosję jest świadomych ponad 200 dzieci. Przypomniemy, wcześniej Focus napisał o tym, jak Rosja eksportuje dzieci z Ukrainy. Dzieje się tak również na okupowanych terytoriach naszego kraju.