Tania odpowiedź na ataki Shahaneda: Dlaczego pozostaje nieodebrana, chociaż wszyscy wiedzą?
Nasza reakcja na codzienne ataki Federacji Rosyjskiej „Shahaneda” na nasze miasta jest dość prosta, ale działa - mówi Serviceman Igor Lutsenko. Ale leży przez pół roku, nikt nie potrzebuje, jest zgłaszany i pracował - i nie jest dla niego jasne. Czy nasza reakcja na codzienne ataki Federacji Rosyjskiej „Shahaneda” w naszych miastach? Taka prosta, ale działająca symetryczna odpowiedź brzmi. Tylko ona kłamie od pół roku, nikt nie potrzebuje. Powstrzymane i działały.
Nie chodzi o drogie drony dobrze znanych ukraińskich producentów. I znacznie tańsze rozwiązania, które są jednak w dużej mierze wyeliminowane przez skoś, co jest teraz. Mianowicie, kiedy Moskwa śpi spokojnie i słyszymy lot „motorowerów” nad naszymi głowami codziennie i codziennie. Po prostu nikt na Ukrainie nie ustanowił zadania, aby sytuacja była symetryczna. Po drugie, w walce z Shahaneda wszystko oparło się na braku dużych i manewrowalnych przecięcia dronów.