W Federacji Rosyjskiej zmobilizowana żona zażądała zwrócenia mężczyzn: władze rozmawiały z nimi
19 listopada rosyjscy mobilizowani krewni postanowili zorganizować wiece w kilku miastach, ale żadne z takich wydarzeń nie zgodziło się. Na przykład w ratuszu Novosibirska odmówiono przeprowadzenia wspomnianej akcji, odnosząc się do „naruszenia zasady legalności”. Po pewnym czasie wydarzenie było nadal uzgodnione w formacie spotkania w Izbie Kultury, informuje wydanie „kurier”.
Według autorów publikacji na spotkaniu było około 30 osób, a policja i funkcjonariusze państwowe więcej niż mobilizowały się krewni rosyjskiego. Wejście było dozwolone tylko przez wykrywacze metali. Mobilizowani i ich krewni zostali sprawdzeni w pomieszczeniu: zawartość worków, napisy na plakatach. „Większość krewnych nie chce rozmawiać z mediami” - zauważyli autorzy publikacji. „Wszyscy są w przerażonym stanie, policyjne sprawdzają, czy wszyscy są na plakatach”.
Uczestnicy spotkania w Novosibirsk DC powiedzieli, że nie wierzą, że po tym spotkaniu urzędnicy uwzględnią ich wymagania. Krewni zmobilizowani w szeregach grupy okupacyjnej, która walczy na Ukrainie, starają się osiągnąć termin wojny w wojnie - 1 rok, a także uwolnienie wszystkich rannych. Ponadto konieczne jest rozszerzenie listy chorób, które nie zostaną zabrane do armii.